Polacy na kortach tenisowych

Wśród dyscyplin sportowych, które w ostatnim czasie cieszą się największym zainteresowaniem, chyba prym wiedzie tenis. Po latach zapomnienia, obecnie przechodzi swój renesans, który związany jest w głównej mierze z osiągnięciami naszych zawodników. Wcześniej o Polakach na kortach nie mówiło się specjalnie dużo, więc i zainteresowanie samym tenisem, nie było zbyt wielkie. Teraz to się zmienia i to w sposób widoczny. Tenis ziemny nie tylko oglądamy ale coraz częściej, sami próbujemy grać. Po pierwsze aktywność fizyczna jest modna, po drugie,  tenis zawsze był rozrywką uprzywilejowanych, więc dziś również jest czymś w rodzaju potwierdzenia, że należymy do klasy średniej. Aczkolwiek to co dzieje się na światowych kortach, jest zdecydowanie ciekawsze od naszych poczynań, które najczęściej są mizerne.

Tak czy inaczej, tenis jest z pewnością grą fascynującą, która naprawdę warto poznać dokładniej. Samo zainteresowanie grą, przekłada się na zainteresowanie zakładami o wyniki zmagań zawodników na korcie. Zakłady bukmacherskie, które tak skutecznie w ostatnim czasie rozpowszechnił internet, też są swoistą modą obecnie. Coraz częściej zaczynamy się chwalić tym, że udało nam się tyle a tyle wygrać, obstawiając taki a nie inny mecz. To również nie jako potwierdza nas status materialny i społeczny, bo pokazuje, że możemy sobie pozwolić na grę , na ewentualną stratę itp. Zakłady bukmacherskie więc wychodzą nijako z cienia, kiedyś przyznawanie się do takiej rozrywki było bardzo źle odbierane.

Ogólnie hazard w zasadzie do dziś nie jest do końca akceptowany. Szczególnie, że nie jest dla wszystkich, wiele osób, mniej odpornych psychicznie, w ogóle nie powinno zbliżać się do jakichkolwiek gier. Jedynie w niektórych sferach hazard czy zakłady bukmacherskie są odbierane mniej negatywnie, a od czasu do czasu nawet warto się taką grą pochwalić. Szczególnie, gdy uda się nam coś wygrać, wtedy to wręcz trzeba, pochwalić się tym, jaki dla nas jest los przychylny. Takie czasy nastały, takie mamy normy społeczne, nie ma więc co się dziwić, że jest, jak jest.