Ana Ivanovic pokonuje Serenę Williams

Finalistka z 2008 roku Serbka awansowała do ćwierćfinału pierwszej wielkoszlemowej imprezy sezonu. Jest to pierwsza porażka od sierpnia 2013 roku liderki światowego, kiedy to w finale w Cincinnati uległa 2. w rakingu WTA Białorusince, Victorii Azarence.

Pierwszy set był bardzo wyrównany, obie tenisitki grały na najwyższym poziomie. Doszło do trzech przełamań. Jednego ze strony Serbki, dwóch ze strony Amerykanki i to ona po 44 minutach triumfowała w rozpoczynającej partii 6/4. Serena nie była w pełni dysponowana, dokuczał jej ból pleców, dodatkowo po drugiej stronie siatki miała zawodniczkę, która grała naprawdę dobry tenis. Ana grała agresywnie i mocno posyłała piłki na drugą stronę siatki. Serbka w drugim secie wygrała 15 piłek bezpośrenio i miała tylko 8 niewymuszonych błędów. Statystki Amerykanki wyglądały gorzej, miała 9 wygranych piłek i 11 błędów. Ivanovic dwukrotnie przełamała Williams i po godzinie i 28 minutach wyrównała stan meczu na po 1 w setach. Trzecia partia należała już tylko do 14. w rankingu WTA Serbki. Jedno przełamanie gemu serwisowego Amerykanki wystarczyło, by po prawie 2 godzinach meczu zakończyć całe spotkanie wynikiem 4/6, 6/3, 6/3. Było to piąte spotkanie na korcie tych tenisistek i dopiero pierwsza wygrana Any Ivanovic. Serbka od początku sezonu jest niepokonana. W poprzednim turnieju w Auckland, w finale pokonała Venus Williams.

W następnej rundzie Ivanovic spotka się z rozstawioną z numerem 30. Eugenie Bouchard. Będzie to drugie spotkanie tych tenisistek. Poprzednie w 2013 roku podczas Wimbledonu wygrała Kanadyjka.