W półfinale Rolanda Garrosa są Sharapova i Bouchard

W otwierającej partii triumfatorka tego turnieju z roku 2012 nie miała nic do powiedzenia. Pogromczyni Sereny Williams, Muguruza grała bardzo konsekwentnie. Posyłała bardzo dużo mocnych, precyzyjnych piłek, a Sharapova bardzo dużo psuła. Rosjanka popełniła aż 13 niewymuszonych błędów przy zaledwie 5 wygranych bezpośrednio piłkach. Po 27 minutach Garbine wyszła na prowadzenie 6:1. W drugim secie tenisistki nawiązały bardzo wyrównaną walkę. Rozstawiona z numerem 7 Maria wróciła do gry na swoim stałym poziomie. Sharapova prowadziła już z przełamaniem 3:1, ale Hiszpanka nie poddała się tak łatwo, chwilę później wykorzystała słabszą chwilę w grze Rosjanki i zdobyła przełamanie powrotne, wyrównujac wynik po 3. Maria była jednak bardzo zmotywowana, a w tej partii to Hiszpanka popełniła więcej niewymuszonych błędów i po godzinie i 26 minutach było po 1 w setach. W decydującej partii Muguruza bardzo dużo piłek wyrzucała, popsuła o 21 piłek więcej od Rosjanki. Maria była w tym secie nie do pokonania, oddała Hiszpance tylko jednego gema i po ponad dwugodzinnej batalii zakończyła mecz 1:6, 7:5, 6:1.

O finał Rosjanka zagra z rozstawioną z numerem 18 Eugenie Bouchard. 20-letnia Kanadyjka w ćwierćfinale pokonała Carlę Suarez-Navarro. Ten pojedynek, który był pełen zwrotów akcji, również trwał ponad dwie godziny. W pierwszym secie do rozstrzygnięcia potrzebna była rozgrywka tie-breakowa. W niej lepsza okazała się niewiele niżej notowana Eugenie. W drugiej partii pomimo utraty gema na samym początku, Hiszpanka zmobilizowała się, trzykrotnie przełamała Kanadyjkę i po godzinie i 38 minutach wyrównała wynik meczu na po 1 w setach. W decydującej partii Suarez Navarro prowadziła już wysoko 4:1, Bouchard zaczęła grać jednak lepiej, wygrała 3 gemy z rzędu i walka o półfinał rozpoczęła się na nowo. Carla Suarez Navarro zdołała wygrać już tylko jednego gema i w ćwierćfinałowym maratonie lepsza okazała się Bouchard, która zakończyła spotkanie w trzech setach 7:6 (4), 2:6, 7:5.

Z Marią Sharapovą Kanadyjka zagra po raz trzeci. W poprzednich dwóch pojedynkach lepsza była Rosjanka. Dla Bouchard to drugi półfinał wielkoszlemowej imprezy w tym roku.