Debiut Pauli Kani na Wimbledonie

Początek spotkania był dosyć nerwowy. Na Li rozpoczęła pojedynek od swojego podania, Polka próbowała atakować i szybko kończyć piłki, ale obydwa zagrania wyleciały na out. Jednak chwilę później z pomocą Chinki, która wyrzuciła parę piłek, Polka zdobyła break-pointa i wyszła na prowadzenie 1/0. 21-latka z Sosnowca bardzo umiejętnie poruszała się po korcie, grała bardzo kombinacyjnie, mieszała zagrania top-spinowe ze slajsowymi, wyrzucała mniej piłek i po chwili dołożyła do wyniku również swojego gema serwisowego. Chinka dopiero w trzecim gemie meczu pierwszej rundy z utratą tylko jednego punktu wygrała gema przy swoim podaniu. Polka dokonywała bardzo dobrej selekcji uderzeń i kolejnego gema zdobyła bez utraty ani jednego punktu, prowadząc po 12 minutach 3/1. Wiceliderka rankingu WTA zaczęła grać trochę lepiej i już pilnowała gemów przy swoim serwisie. Chinka wyrzucała mniej piłek i jej zagrania były bardziej skuteczne. Paula pokazała nam bardzo kreatywny tenis, świetnie spychała Na Li do defensywy, niestety przytrafiło się jej kilka błędów, a Chinka grała bardziej konsekwentnie i wyrównała wynik na po 5. W końcówce seta doświadczenie Na Li wygrało i po 41 minutach było 7/5 dla Chinki.

W drugiej partii Na Li była już dużo bardziej rozluźniona, wygrywanie punktów przychodziło jej z większą łatwością i to ona tym razem wyszła na prowadzenie na początku seta 2/0. W kolejnym przy podaniu Na Li, Chinka była wyraźnie uśpiona zdobytym przełamaniem i Paula wykorzystała tę sytuację, odzyskując utratę swojego gema. Niestety w kolejnym gemie, naszej reprezentantce nie udało się już wyjść z tarapatów. Początkowo 21-latka obroniła dwa break-pointy, ale to 32-letnia Chinka po chwili prowadziła 3/1. Od tego momentu rozstawiona z numerem 2 Na Li całkowicie dominowała na korcie, miała nawet do wykorzystania 2 piłki meczowe, które Paula zdołała obronić i poprawiła wynik na 2/5, ale niestety dobra passa nie trwała długo, bo już w następnym gemie Chinka zakończyła spotkanie pierwszej rundy 7/5, 6/2. W całym pojedynku Na Li wygrała bezpośrednio o 13 piłek więcej od Polki i popełniła o 6 niewymuszonych błędów mniej. Było to pierwsze starcie tych tenisistek. 

O awans do trzeciej rundy Na Li zagra z Yvonne Meusburger. Chinka po raz pierwszy zmierzy się z 38. w rankingu reprezentantką Austrii.

Za występ w swoim pierwszym turnieju wielkoszlemowym Paula otrzyma £27,000.