Wawrinka, Tsonga i Nishikori są w drugiej rundzie

Rozstawiony z numerem 5 Szwajcar nie miał żadnych problemów z pokonaniem niżej notowanego Portugalczyka. W całym pojedynku pierwszej rundy Joao Sousą nie miał ani jednej szansy na przełamanie tegorocznego triumfatora Australian Open. Natomiast Stan Wawrinka przełamał swojego młodszego rywala czterokrotnie i potrzebował zaledwie godziny i 37 minut, żeby zakończyć mecz w trzech setach 6/3, 6/4, 6/3. Trzecia rakieta świata, Stan wygrał bezpośrednio o 18 piłek więcej od sklasyfikowanego na 41. miejscu Sousy i popełnił tylko o 4 niewymuszone błędy więcej. Tenisiści spotkali się na korcie po raz pierwszy.

O awans do trzeciej rundy Wawrinka zagra z Yen-Hsun Lu albo Aleksandrem Nedovyesovem. W zeszłym roku Stanislas odpadł z tego turnieju już w pierwszej rundzie, uległ wtedy Australijczykowi Lleytonowi Hewittowi.

W drugiej rundzie zobaczymy także turniejową 14, Jo-Wilfrieda Tsongę. Francuz potrzebował aż pięciu setów, żeby pokonać 49. w rankingu ATP Jurgena Melzera 6/1, 3/6, 3/6, 6/2, 6/4. Batalia o drugą rundę wielkoszlemowego Wimbledonu trwała ponad trzy godziny. Ostatecznie lepszy jednak okazał się Jo-Wilfried, który popełnił o 10 więcej niewymuszonych błędów, ale wygrał bezpośrednio aż o 30 piłek więcej. Panowie zagrali ze sobą po raz piąty i piąty raz Francuz pokonał reprezentanta Austrii.

Kolejnym przeciwnikiem Tsongi będzie Bradley Klahn albo Sam Querrey. Francuz jest dwukrotnym półfinalistą tej imprezy z lat 2011, 2012. W zeszłym roku poddał mecz w drugiej rundzie z powodu kontuzji.

Turniejowa 10, Kei Nishikori w całym spotkaniu przeciw Francuzowi Kenny’emu de Schepperowi popełnił tylko 9 niewymuszonych błędów, o 22 mniej od swojego przeciwnika. Japończyk w otwierającej partii zdobył jedno przełamanie, które wystarczyło mu, żeby po 30 minutach wyjść na prowadzenie 6/4. W kolejnych dwóch setach 73. w światowym rankingu Francuz nawiązał bardziej wyrównaną walkę, ale Nishikori zamknął mimo wszystko pojedynek w trzech setach 6/4, 7/6 (5), 7/5. Było to pierwsze starcie tych tenisistów. 

W drugiej rundzie Kei zmierzy się z Marselem Ilhanem albo Denisem Kudla. Najdalej na tutejszych kortach Japończyk dotarł do trzeciej rundy.