Czwarta rakieta świata, Agnieszka Radwańska zmierzyła się dzisiaj w drugiej rundzie Wimbledonu z leworęczną zawodniczką z Australii, Casey Dellacqua.
Polka rozpoczęła spotkanie od swojego serwisu, zagrała kilka efektownych akcji i po zaledwie dwóch minutach prowadziła 1/0. 29-letnia Casey nie pozostała jej dłużna i także bez problemu wygrała kolejnego gema. Australijka dużo ryzykowała, nie grała przez środek, tylko starała się rozrzucać Agnieszkę po korcie, jednak sporo piłek wyrzucała i w czwartym gemie Isia zdobyła dwie piłki na przełamanie, od razu wykorzystując jedną z nich. Nasza reprezentantka grała bardzo solidnie, z wielką lekkością i starannie dobierała uderzenia, niestety ataki Australijki również zaczęły przynosić punkty i Dellacqua miała dwie szanse na przełamanie. Doświadczenie Polki jednak wygrało i po zaledwie 16. minutach było 4/1. Casey zaczęła chodzić do siatki, ale nie przynosiło jej to punktów, co nasza tenisistka, która była bardzo spokojna i skoncentrowana, umiejętnie wykorzystywała. Isia drugi raz przełamała rywalkę, wychodząc na wysokie prowadzenie 5/1. Wydawało się, że Agnieszka zakończy otwierającą partię w następnym gemie, ale Australijka zaczęła grać coraz bardziej regularnie, a Agnieszka była zbyt wycofana. Casey odzyskała utratę dwóch przełamań i poprawiła wynik na 4/5. 25-latka z Krakowa wróciła jednak do gry z początku seta grała bardzo cierpliwie i inteligentnie, dokładnie wiedziała gdzie posyłać uderzenia i po 34 minutach było 6/4 dla Polki.
W drugim secie Agnieszka pokazała nam tenis na najwyższym poziomie, umiejętnie zmieniała tempo gry, grała kątowo i doskonale czytała grę rywalki. Po 12 minutach Polka prowadziła z jednym przełamaniem 3/0. Technika gry Isi była naprawdę imponująca, dodatkowo finalistka tej imprezy z roku 2012 bardzo dobrze serwowała i świetnie poruszała się po korcie. Sklasyfikowana na 36. pozycji w rankingu WTA Casey była bezradna. W drugiej partii w ogóle nie radziła sobie z grą przeciwniczki i nie udało jej się wygrać ani jednego gema. Po niecałej godzinie gry Agnieszka wykorzystała drugą piłkę meczową i zakończyła pojedynek 6/4, 6/0. W całym meczu Agnieszka popełniła tylko 8 niewymuszonych błędów, o 11 mniej od Australijki.
Panie spotkały się na korcie po raz pierwszy.
O czwartą rundę Agnieszka zagra z Michelle Larcher De Brito bądź Jarmilą Gajdosovą.
25.04, 23:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 06:00 | Canal+ Sport 5 | Mutua Madrid Open |
26.04, 07:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 08:30 | Polsat Sport Extra | Mutua Madrid Open |
26.04, 09:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 11:00 | Polsat Sport | Mutua Madrid Open |