Azarenka kończy przygodę z Wimbledonem, Kvitova jest w 3. rundzie

Jest to dopiero drugi turniej w którym wystąpiła Białorusinka po przerwie spowodowanej kontuzją stopy. W tegorocznym Wimbledonie Azarenka była rozstawiona z numerem 8. W pierwszej rundzie w dwóch setach pokonała Chorwatkę Mirjanę Lucic-Baroni, ale dzisiaj została zatrzymana przez 45. w rankingu WTA Serbkę.

Pojedynek drugiej rundy trwał ponad dwie godziny. W otwierającej partii Jovanovski wystarczyło jedno przełamanie zdobyte na początku spotkania, żeby po 35 minutach wyjść na prowadzenie 6/3. W drugim secie sytuacja się odwróciła i to Victoria wygrała gema przy serwisie Bojany, żeby chwilę później wyrównać wynik meczu na po 1 w setach. Białorusinka wygrała w tej partii bezpośrednio 20 piłek i popełniła tylko 6 niewymuszonych błędów, natomiast Serbka wygrała tylko 5 piłek i wyrzuciła na aut taką samą liczbę zagrań. W decydującym secie Jovanovski grała jednak znacznie lepiej, dużo więcej piłek wygrywała i to pozwoliło jej wyjść na prowadzenie 4/1. Znana ze swojej waleczności Azarenka nie poddała się i wyrównała wynik na po 5, ale pomimo bardzo zaciętej walki musiała uznać wyższość niżej notowanej rywalki. Bojana Jovanovski zakończyła pojedynek w trzech setach 6/3, 3/6, 7/5. Jest to pierwsza wygrana 22-letniej Serbki nad zawodniczką z pierwszej 10-tki rankingu WTA. W całym pojedynku Victoria wygrała o 4 piłki więcej od swojej przeciwniczki. Poprzedni raz tenisistki grały ze sobą 4 lata temu również na korcie w Londynie, wtedy lepsza była Azarenka. W zeszłym roku Białorusinka także opadła w drugiej rundzie.

O 4 rundę Serbka zagra z Czeszką Terezą Smitkovą albo Amerykanką Coco Vandeweghe.

Bez większych problemów do następnej rundy awansowała triumfatorka tego turnieju z roku 2011, Petra Kvitova. Jej dzisiejszą przeciwniczką była Mona Barthel. Rozstawiona z numerem 6 Czeszka w całym pojedynku przełamała 59. w światowym rankingu Niemkę aż pięciokrotnie. Barthel kompletnie nie radziła sobie z grą Kvitovej. Bardzo dużo piłek zagrywała Czeszce prosto na rakietę, nie zmuszała jej w ogóle do jakiegokolwiek ruchu. Gra Petry wyglądała rewelacyjnie, ponieważ grała po prostu swoje i bez wysiłku wygrywała kolejne gemy. Petra Kvitova wygrała mecz w zaledwie 56 minut 6/2, 6/0. W całym spotkaniu Czeska wygrała łącznie 62 punkty, aż o 24 więcej od Barthel. Było to drugie starcie tych pań na korcie i druga wygrana Petry nad Moną. 

W 3. rundzie Kvitova spotka się z pięciokrotną triumfatorką Wimbledonu, Venus Williams. Amerykanka, która obecnie jest sklasyfikowana na 31. pozycji w rankingu, wyeliminowała dzisiaj Kurumi Narę 7/6 (4), 6/1. Z Petrą, Venus zagra po raz piąty. Bilans jest niekorzystny dla Williams, na cztery rozegrane mecze, wygrała tylko jeden.