Trzeci ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego dla Eugenie Bouchard

Trzeci ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego dla Eugenie Bouchard

Pojedynek 4. rundy trwał blisko dwie godziny. Otwierająca partia była bardzo wyrównana. Żadna z zawodniczek nie odpuściła gema przy swoim podaniu. Do rozstrzygnięcia tego bardzo zaciętego seta potrzebna była rozgrywka tie-breakowa, a w niej lepsza okazała się rozstawiona z numerem 13 Eugenie Bouchard i po prawie godzinnej batalii zakończyła pierwszą partię 7/6 (5). W tym secie tenisistki wygrały taką samą liczbę punktów. 

W drugiej partii rozstawionej z numerem 25 Francuzce udało się wywalczyć break-pointa i Alize miała ogromną szansę na wygranie tego seta i przedłużenie pojedynku. Cornet prowadziła bowiem 5/4 i miała do dyspozycji swój serwis. Bouchard zmobilizowała się i nie dopuściła do trzeciej partii. Eugenie wyrównała wynik na po 5, dołożyła do tego jeszcze dwa wygrane gemy i zwyciężyła bój o ćwierćfinał Wimbledonu 7/6 (5), 7/5. W tym secie Kanadyjka wygrywała więcej piłek i mniej wyrzucała w przeciwieństwie do Francuzki. Tenisistki zmierzyły się ze sobą dopiero po raz drugi i po raz pierwszy zwyciężyła Bouchard.

O półfinał londyńskiego turnieju zagra z lepszą z pary Maria SharapovaAngelique Kerber.

Do 4. rundy dostała się dzisiaj turniejowa 19, Sabine Lisicki. Niemka polskiego pochodzenia wyeliminowała Serbkę Anę Ivanovic. To spotkanie rozpoczęło się już w sobotę, ale zostało dokończone dopiero dzisiaj ze względu na pogodę. Pierwszy set należał do zeszłorocznej finalistki tego turnieju, Sabine. 24-letnia Niemka wygrała w tej partii prawie 3 razy więcej piłek od Ivanovic i zdobyła o jedno przełamanie więcej co pozwoliło jej wyjść na prowadzenie 6/4. Druga partia należała jednak do Any, tym razem to ona wygrała więcej punktów, bo aż o 10 więcej od swojej rywalki i zaserwowała dużo lepiej niż w pierwszej partii. 26-letnia Serbka wygrała także więcej gemów przy serwisie Sabine i dzięki temu wyrównała wynik na po 1 w setach.

W decydującej partii Sabine była nie do zatrzymania. Ana pomimo kilku ładnych akcji, wyrzucała zbyt wiele piłek i jej gra była bardzo nierówna, a Lisicki grała mocno i pewnie. Niemka popełniła tylko 3 niewymuszone błędy przy 7 Serbki. W całym pojedynku Sabine zaserwowała 7 asów, ale popełniła także 7 podwójnych błędów. Niemka wygrała jednak w spotkaniu 3. rundy o 16 piłek więcej i zakończyła mecz w trzech setach 6/4, 3/6, 6/1. Panie zagrały ze sobą po raz drugi i jest to pierwszy triumf Lisicki nad Ivanovic.

W 4. rundzie Niemka zmierzy się z Yaroslavą Shvedovą. Będzie to czwarte spotkanie Sabine z 65. w rankingu WTA reprezentantką Kazachstanu. Poprzednio dwa razy lepsza była Lisicki, raz Shvedova.

admin2 2014-06-30 17:31:36
TRANSMISJE
28.03, 13:00 Canal+ Sport Miami Open
28.03, 15:30 Polsat Sport Miami Open
28.03, 18:00 Canal+ Sport Miami Open
28.03, 18:00 Polsat Sport Extra Miami Open
28.03, 23:00 Canal+ Sport Miami Open
29.03, 00:00 Polsat Sport Miami Open