Serena Williams w półfinale Bank of the West Classic

W ćwierćfinale na korcie w Stanford spotkały się 26-letnia Ana Ivanovic i liderka światowego rankingu, Serena Williams. Panie spotkały się na korcie po raz siódmy. Do tej pory Amerykanka miała na koncie pięć zwycięstw, Serbka – jedno. Ich ostatni mecz odbył się w tym roku w Rzymie, gdzie wygrała młodsza siostra Venus Williams 6/1, 3/6, 6/1. Serena Williams zdobyła tytuł Bank of the West Classic (pula nagród $ 710,000) w latach 2011-2012.

Na początku meczu sprawy nie wyglądały dobrze dla Amerykanki. Rozstawiona z numerem 5 Serbka przełamała ją już w pierwszym gemie, a później dokonała tego samego w piątym podaniu, wykorzystując jednego break pointa. Serena Williams nie miała ani jednej szansy na wygraną przy serwisie swojej młodszej rywalki. Po 29 minutach Ivanovic zakończyła otwierającą partię wynikiem 6/2.

W drugim secie amerykańska tenisistka szybko wyszła na prowadzenie 3/0, przełamując przeciwniczkę. Później już nie dochodziło do przełamań i żadna z zawodniczek nie miała nawet okazji by wygrać przy podaniu rywalki. Po 41 minutach najwyżej rozstawiona zawodniczka turnieju Bank of the West Classic wyrównała wynik w setach na po jeden, wygrywając drugą partię 6/3.

Decydującą partię rozpoczęła korzystnie Serbka, która już w pierwszym gemie przełamała liderkę rankingu WTA. Jednak w szóstym gemie Amerykanka odrobiła tę stratę, wykorzystując drugiego break pointa. W dziewiątym i dziesiątym podaniu tenisistki wzajemnie się przełamały. Jednak już następne dwa gemy należały do Amerykanki. Po dwugodzinnym pojedynku Serena Williams wygrała mecz 2/6, 6/3, 7/5.

W ciągu całego spotkania Amerykanka zdobyła 32 punkty i popełniła 31 niewymuszonych błędów. Natomiast Serbka zdobyła o jeden punkt mniej, ale popełniła taką samą ilość niewymuszonych błędów. Williams miała też na koncie 10 asów i 8 podwójnych błędów serwisowych, a Ivanovic zaserowowała 2 asy i popełniła tyle samo podwójnych błędów. 

W następnej rundzie Serena Williams zmierzy się z Andreą Petkovic, która wyeliminowała jej siostrę, Venus. Niemka napisała na jednym z portali społecznościowych, że to już coś, bo w przeciągu dwóch dni zmierzy się dwiema, niesamowitymi siostrami Williams, które podziwiała jako zawodniczka juniorskiego tenisa i wciąż podziwia.