Janowicz poza China Open

Sklasyfikowany obecnie na 36. miejscu Polak bardzo dobrze rozpoczął mecz 1. rundy. Widać było, że Jerzy doskonale czuje się na korcie i dokładnie wiedział jak grać ze Szkotem, który mógł być trochę zmęczony, ponieważ w zeszłym tygodniu wygrał turniej Shenzhen Open. Janowicz dwukrotnie przełamał Murray’a, dołożył swój serwis i odskoczył na 3/0. Przez te 3 gemy nasz reprezentant oddał Szkotowi zaledwie 4 punkty. Łodzianin stracił co prawda jedno swoje podanie, ale nie zraziło go to i po chwili prowadził już 5/1. Triumfator US Open z 2012 roku nie poddał się jednak tak łatwo, zaczął rozgryzać grę Polaka i dzięki bardzo inteligentnym zagraniom wygrał 4 gemy z rzędu i wyrównał na po 5. Tenisiści wygrali swoje kolejne gemy serwisowe i do rozstrzygnięcia trwającej ponad godzinę otwierającej partii potrzebny był tie-break. W dodatkowej rozgrywce lepszy okazał się Polak, który wykorzystał 3. piłkę setową i wyszedł na prowadzenie 1:0 w setach.

W drugiej partii zawodnicy sprawnie wygrywali gemy przy swoich podaniach ,oprócz 4. gema kiedy to obecnie 36. w światowym rankingu Polak wywalczył sobie break-pointa przy podaniu 27-letniego Szkota. Niestety Janowiczowi nie udało się wykorzystać tej szansy i zacięty bój toczył się dalej do wyniku po 4. Później kontrolę nad pojedynkiem przejął dwukrotny triumfator w turniejach wielkoszlemowych, Andy Murray. Szkot przełamał Polaka i to 1 przełamanie wystarczyło, żeby po godzinie i 51 minutach wyrównał wynik na po 1 w setach.

Decydująca partia należała już tylko i wyłącznie do Szkota, który rozpędził się i Janowicz w żaden sposób nie potrafił mu zagrozić. Ten set trwał 39 minut i w trakcie jego trwania Andy przełamał Łodzianina dwukrotnie i nie dał mu żadnych szans na podjęcie zaciętej walki. Jerzy w kluczowych momentach chciał za szybko kończyć piłki, przez co sporo zagrań wyrzucał na aut. W ostatnich 2. partiach Polak był również zbyt mało regularny, dlatego po ponad dwugodzinnym maratonie to rozstawiony z numerem 6 Andy Murray zakończył batalię wynikiem 6/7 (9), 6/4, 6/2.

Zawodnicy spotkali się na korcie po raz 4. i jest to 3. wygrana Szkota nad Polakiem.

O ćwierćfinał Andy zagra z Pablo Cuevasem, który wyeliminował dzisiaj kwalifikanta Mikhaila Kukushkina 7/6 (3), 3/6, 6.4.