Berdych żegna się z Shanghai Rolex Masters

Otwierająca partia była długą i zaciętą walką, świadczyć może o tym fakt, że trwała godzinę i 16. minut. Tenisiści, oprócz 1 przełamania z obu stron na początku ćwierćfinałowego starcia, nie odpuszczali gemów przy swoich podaniach i do rozstrzygnięcia potrzebna była rozgrywka tie-breakowa, w której mocniejszy okazał się Tomas Berdych. 29-letni Czech wykorzystał 1. piłkę setową i wyszedł na prowadzenie 1:0 w setach.

W 2. partii zawodnicy szli „łeb w łeb” do wyniku po 4. Wtedy jako pierwszy okazję na przełamanie swojego przeciwnika miał Berdych. Czech nie wykorzystał jednak tej szansy i to on w następnym gemie stracił swoje podanie. Po 2 godzinach i 4 minutach nierozstawiony Francuz wyrównał wynik na po w 1 setach.

Decydująca partia była już popisem umiejętności sklasyfikowanego na 29. miejscu w rankingu ATP Simona, który był w tym secie po prostu nie do pokonania. Czech był bezradny, nie udało mu się wyrwać Francuzowi w tej partii ani 1 gema. Gilles Simon po 2 godzinach i 30 minutach zakończył to spotkanie w 3 setach 6/7 (4), 6/4, 6/0.

Tenisiści zmierzyli się ze sobą po raz 9. i po raz 6. lepszy był 29-letni Gilles. W półfinale spotka się z Mikhailem Youzhnym bądź Feliciano Lopezem.

W zeszłym roku Czech doszedł w tej imprezie (pula nagród $6,521,695) do 3. rundy. Za tegoroczny występ otrzyma 180 punktów i $100,205.