Zacięty pojedynek Gulbisa

Łotysz w ćwierćfinale Kremlin Cup zmierzył się z rozstawionym z numerem 8 Andreasem Seppim. Partia otwierająca pojedynek była bardzo zacięta. Tenisiści nie odpuszczali gemów przy swoich podaniach i do rozstrzygnięcia potrzebna była rozgrywka tie-breakowa. Gulbis okazał się w niej mocniejszy, wykorzystał 2. piłkę setową i po 57. minutach zakończył tego seta wynikiem 7/6 (6).

Wydawało się, że wyżej notowany Ernests pójdzie za ciosem i wygra ten mecz w dwóch partiach, bowiem już w 1. gemie przełamał Włocha. Seppi jednak nie był mu dłużny i już w kolejnym gemie odzyskał utratę przełamania. W tym secie zawodnicy znów cały czas remisowali, jednak tym razem tylko do wyniku po 4, kiedy to obecnie 49. w rankingu ATP Andreas wygrał 2 gemy z rzędu, oddając swojemu rywalowi tylko 2 punkty. Po godzinie i 41 minutach doszło do wyrównania na po 1 w setach.

Decydująca partia przebiegała podobnie jak pierwsza, z tym wyjątkiem, że żaden z panów nie miał w niej ani jednej szansy na przełamanie. Batalia o miejsce w półfinale znów zakończyła się tie-breakiem w którym, tak jak w 1. secie lepszy był Łotysz, który po 2 godzinach i 30 minutach wygrał mecz w 3 setach 7/6 (6), 4/6, 7/6 (3).

Było to 6. starcie tych zawodników i 5. triumf Gulbisa nad Seppim.

O miejsce w finale 26-latek zagra z Roberto Bautistą Agutem, który wyeliminował dzisiaj kwalifikanta Ricardasa Berankisa.