2. punkt dla Polski wywalczył Janowicz

Polak zmierzył się z 231. rakietą świata Matthew Ebdenem. Pomimo dużo niższego rankingu Australijczyk pewnie rozpoczął spotkanie z Jerzym. Matthew wygrał otwierającego gema przy swoim podaniu „na sucho” i później dalej konsekwentnie pilnował gemów przy własnym serwisie, co więcej w 6. gemie udało mu się przełamać 24-letniego Łodzianina i wyjść na prowadzenie 4/2. Australijczyk bardzo dobrze grał przy siatce, pozostałe elementy gry również wykonywał poprawnie i to pozwoliło mu dominować w tym spotkaniu. 

Janowicz w kolejnym gemie miał 2 break-pointy na wyrównanie, ale nie udało mu się niestety skorzystać z żadnej z tych szans. Matthew Ebden utrzymał, więc przewagę tego jednego przełamania do końca seta i po 31 minutach prowadził już 6/3.

Druga partia rozpoczęła się obiecująco dla naszego zawodnika. Jerzy pewnie wygrał swój serwis i po raz pierwszy w tym pojedynku wyszedł na prowadzenie. Niestety Ebden prezentował solidny i regularny tenis i to on po raz kolejny w 5. gemie przełamał Polaka i odskoczył na 4/2. Janowiczowi udało się jednak doprowadzić do remisu. Nasz tenisista wygrał 2 następne własne gemy serwisowe i w końcówce partii odzyskał utratę przełamania i wyrównał na po 5. 

Jerzy grał zdecydowanie lepiej, poprawił widocznie jakość gry i to przyniosło dobre rezultaty. Nasz zawodnik wygrał bowiem kolejne 2 gemy z rzędu i doprowadził do remisu na po 1 w setach. 

27-letni Australijczyk po drugim secie skorzystał z pomocy medycznej. W decydującej partii Łodzianin totalnie dominował na korcie. Ebden, który miał wyraźne problemy z poruszeniem się, w żaden sposób nie potrafił zagrozić rozpędzonemu Polakowi, który błyskawicznie po 23 minutach wywalczył prowadzenie 5/0. W końcówce partii nasz tenisista po raz kolejny przełamał niżej notowanego Matthew i zakończył pojedynek 3/6, 7/5, 6/0. Janowicz miał duży wyższy procent trafionego pierwszego podania, popełnił o 16 niewymuszonych błędów więcej, ale wygrał również bezpośrednio o 17 piłek więcej.

24-latek zdobył kolejny punkt dla naszej drużyny. Polska – Australia 2:0

W kolejnym spotkaniu zmierzą się Agnieszka Radwańska w parze z Jerzym Janowiczem przeciwko Casey Dellacquę i Matthew Ebdenowi.