Murray: „Chciałem zajść w tym turnieju dalej.”

Andy udzielił wywiadu po przegranej z Mischą Zverevem.

---

Na konferencji po przegranym spotkaniu Andy nie krył rozczarowania:

„Jestem bardzo rozczarowany swoją postawą. Chciałem zajść w tym turnieju dalej. Dawno nie przegrałem tu tak wcześnie. Jestem teraz bardzo rozczarowany.”

Lider rankingu ATP skomplementował jednak grę Mischy Zvereva:

„On zagrywał świetne uderzenia i rozegrał naprawdę rewelacyjny mecz. Zawsze kiedy przegrywasz, wiesz, że mogłeś grać niektóre uderzenia lepiej, ale on grał naprawdę dobrze. Kiedy potrzebował to bardzo dobrze serwował, w szczególności kiedy przegrywał w swoim gemie. Grał świetnie kiedy przegrywał i w ważnych momentach.”

Murray skomentował również fakt, że dwaj wysoko rozstawieni tenisiści wcześnie przegrali z niżej notowanymi zawodnikami:

„W turniejach wielkoszlemowych gdzie masz format pięciosetowy, masz czas, żeby odwrócić losy meczu, ale jest też czas, żeby wszystko skomplikować. Zawsze jest szansa, żeby powrócić. Nie widziałem meczu Novaka, więc mogę skomentować tylko swój. Za każdym razem gdy punkt był wyrównany, wywierałem presję na Mischy, ale wtedy on zagrywał fenomenalnie. Dla mnie to pech, a dla niego szczęście. Zasługuje na to, żeby być w kolejnej rundzie.”

Krótka przerwa po ubiegłym sezonie według Szkota raczej nie wpłynęła na jego przygotowanie do tego sezonu:

„Okres poza sezonem był krótki, ponieważ musiałem wziąć porządną przerwę po mistrzostwach kończących sezon, ale było świetnie tak zakończyć tamten rok. Byłem bardzo pewny siebie kiedy wchodziłem w ten sezon. Byłem przygotowany najlepiej jak potrafiłem. Nie wiem czy końcówka roku miała wpływ na dzisiejszy mecz. Jeszcze o tym nie myślałem.”

29-latek nie ma jeszcze konkretnych planów na najbliższe tygodnie:

„Nie wiem co teraz będę robił. Najpierw muszę porozmawiać z moją rodziną. Pierwszy będzie Davis Cup, ale nie wiem czy w międzyczasie zostanę tutaj czy pojadę do domu.”

Szkot po raz pierwszy zagrał w turnieju wielkoszlemowym jako „jedynka”. Nie uważa jednak by to wpłynęło jakoś na jego grę:

„Nie myślałem o tym cały czas gdy grałem w turnieju czy kiedy byłem na korcie podczas tych spotkań. Według mnie ranking jest zupełnie nieistotny.”

„Oczywiście jestem smutny z tego powodu, ale to tylko tenis. Miałem wiele świetnych sukcesów w przeciągu ostatnich kilku miesięcy. W największych imprezach chcesz wygrywać, więc oczywiście miałem inny cel, ale takie rzeczy się zdarzają. W przeszłości miałem kilka ciężkich porażek, ale podniosłem się po nich. Ta też jest ciężka, ale jestem pewien, że otrząsnę się z tego i będzie ok. Na tę chwilę jestem jednak przybity, ponieważ chciałem zajść tutaj dalej, a się nie udało. Każdy sezon to inna szansa, inna okazja. Nawet jakbym przeszedł ten mecz, dalej czekaliby Kei, Roger, Stan czy Tsonga. Nadal nie masz więc gwarancji, że uda ci się zajść dalej. Ta porażka to rozczarowanie.”– zakończył lider rankingu ATP