Pliskova: „Mecz nie był najlepszy, ale wygrałam i to się liczy.”

Karolina jest szczęśliwa z awansu do ćwierćfinału Australian Open.

---

Rozstawiona z numerem 5 Pliskova rozpoczęła wywiad od odpowiedzi na pytanie czy taśma na nodze przeszkadzała jej w grze:

„Trochę ją czuję, ale na korcie było ok. Założyłam ją przed meczem. Nie lubię wzywać fizjoterapeuty w trakcie spotkania.”

Czeszka była zadowolona z faktu, że wygrała pojedynek w 2 setach:

„Bardzo się cieszę, ponieważ mecz przeciwko Ostapenko trochę mnie zmęczył. Skończyłyśmy późno, późno poszłam spać. Byłam dzisiaj trochę zmęczona. Jestem zadowolona, że gram dalej. Nie czułam swojej gry, ale nadal uważam, że w jakiś sposób byłam solidna. Kilka razy dobrze zaserwowałam, ale nie tak dobrze jak w poprzednim meczu.”

Finalistka US Open 2016 stwierdziła jednak, że mecz nie stał na najwyższym poziomie:

„Nie był najlepszy, ale wygrałam i to się liczy, Na pewno wszyscy wiemy, że mogę grać lepiej, ale to wystarczyło. To był dziwny mecz, nawet dla Dashy. Ona również nie grała dobrze. Warunki były dzisiaj zupełnie inne w porównaniu do innych dni, było dużo cieplej, wilgotniej i szybciej. Nawet z zamkniętym dachem, wszystko odczuwałam trochę inaczej. Może kort też jest trochę szybszy, może przez światła, po prostu czułam, że jest szybko. Dasha nie gra szybko, ale ja czułam tę szybkość.”

Szybkie kort sprzyjają grze Karoliny:

„Dla mnie to na pewno jest plus, dla gry, którą reprezentuję, dla mojego serwisu. Mam nadzieję, że będę się czuć lepiej w przeciągu kilku następnych dni kiedy będę grała mecz. Postaram się przygotować trochę lepiej i będę gotowa.”

Pliskova grała już kilka razy przeciwko swojej następnej przeciwniczce Mirjanie Lucic-Baroni:

„Znam ją całkiem dobrze. Grałyśmy razem kilka razy. Pokonała mnie chyba 2 razy i chyba ja wygrałam z nią 2 razy. Nie jestem do końca pewna. Myślę, że ona gra tutaj świetnie. Nie widziałam wszystkich jej spotkań. Widziałam tylko ten przeciwko Radwańskiej. Uderza piłkę bardzo dobrze, gra szybko. Te warunki sprzyjają również jej. Musi grać dobrze skoro jest w ćwierćfinale. To będzie ciężki mecz. Muszę być przygotowana. To będzie pewnie szybka gra bez wielu długich wymian. Muszę dobrze poruszać się na nogach i serwować. Myślę, że jak zawsze mam szanse.”

24-latka uważa, że Angie Kerber mogła odczuwać dużą presję podczas tegorocznej edycji Australian Open:

„Oglądałam pierwszy set, a później wyłączyłam telewizor. Myślę, że ona odczuwała presję nie tylko ze strony swojego teamu, ale i od samej siebie. Broniła tutaj tytułu, to była dla niej nowa sytuacja. To mogło być dla niej ciężkie, ponieważ grała dobrze w tym turnieju. Grała lepiej niż roku temu. To duża niespodzianka.”

Czeszka nie ukrywa, że stara się nie myśleć o tym, że ktoś uważa ją za faworytkę:

„Myślę, że presja jest zawsze, podczas każdego turnieju. Albo bronisz tytułu albo jesteś w formie i musisz udowodnić, że naprawdę dobrze grasz. Zawsze coś się znajdzie. Staram się o tym nie myśleć. To gadanie nie daje ci wygranej. Nadal muszę grać dobrze, żeby wygrywać mecze, ale chcę udowodnić ludziom, którzy o mnie rozmawiają, że się nie mylą.”