Radwańska jest zadowolona z ostatnich treningów

Reprezentantka Polski wzięła udział w konferencji prasowej w Ad-Dausze.

---

Pomimo to, że Agnieszka Radwańska po nieudanym starcie w Australian Open, gdzie odpadła już w drugiej rundzie, spadła na szóste miejsce w rankingu WTA, to nadal jest jedną z największą gwiazd rozpoczynającego się turnieju w Ad-Dausze.

Świadczy o tym chociażby fakt, iż z najlepszą polską tenisistką zorganizowano konferencję prasową, na której krakowianka mówiła przede wszystkim o zakończonym dla niej zawodem Australian Open i przegranym meczu z Mirjaną Lucic-Baroni.

– Mirjana rozegrała najlepszy turniej w swoim życiu. Zaprezentowała niesamowity poziom tenisa. To nie był tylko jeden mecz. Oczywiście porażka w pierwszym tygodniu turnieju wielkoszlemowego zawsze boli, nieważne z kim się przegrywa. Wydaje mi się, że miałam nieco pecha. Dostałam lekcję. Niektóre tenisistki nadal mogą grać bardzo dobrze, nie nakładając na siebie żadnej presji, po prostu uderzać piłkę tak mocno, jak są w stanie. Następnym razem, w podobnym przypadku, trzeba wykazać się dużo większą ostrożnością – powiedziała popularna „Isia”.

Radwańska w swoim pierwszym meczu w Ad-Dausze zmierzy się z Kiki Bertens bądź Caroline Woźniacki. Polka do tego spotkania przystąpi z optymizmem, bowiem jest zadowolona z przygotowań do tego turnieju. –  Po Australian Open zrobiłam sobie kilka dni odpoczynku. Później wróciłam na kort i trenowałam przez około dwa tygodnie, a może i więcej. Jestem zadowolona z tych sesji. Ćwiczyłam zarówno na korcie, jak i pracowałam nad przygotowaniem fizycznym. – podsumowała tenisistka pochodząca z Krakowa.