Sharapova: „Chcę znów wygrywać.”

Maria udzieliła wywiadu dla magazynów Le Parisien i the London Times .

---

Była liderka rankingu WTA udzieliła kolejnych wywiadów. Tym razem rozmowę z Rosjanką przeprowadziły magazyny Le Parisien i the London Times. 30-latka mówi w nich oczywiście o swoim powrocie do touru:

„To fantastyczne mieć nowe cele w rywalizacji. Rok temu moim jednym celem było pracować ciężko fizycznie, dzięki czemu pozostawałam również silna mentalnie. Nigdy za bardzo nie lubiłam chodzić na siłownię. Przed meczami byłam tam na 5 minut.”

Sharapova opowiedziała również o 15. miesiącach w trakcie, których była wyłączona z rywalizacji i musiała skupić się na treningach:

„Oczywiście miałam wzloty i upadki. Przez pierwsze 6 miesięcy ciągle byłam otoczona przez prawników. Było mi ciężko żyć w ten sposób. Nie miałam cierpliwości ani kontroli nad niczym. Jedyną rzeczą o którą myślałam było to, czy będę w stanie wrócić. ”

Rosjanka starała się wtedy znaleźć sobie jak najwięcej nowych zadań do wykonania:

„Mogło to być bardziej frustrujące. Musiałam pracować nad głową. Latem wróciłam do szkoły, miałam także wystąpienia z marką Nike, pojechałam zobaczyć NBA i pracowałam dla agencji reklamowej w Londynie. Byłam aktywna. Czasami życie bez tenisa mnie przerażało. To jest coś co robiłam odkąd byłam mała.

Było ciężko już w 2008 roku, kiedy przeszłam operację ramienia. Bałam się, że moja kariera może się zakończyć na dobre, ale kontynuowałam ją i tak odbudowałam wewnętrzną siłę, która pomogła mi w ciężkich momentach. Ta sytuacja pomogła mi zrozumieć, że jest też życie poza tenisem.”

30-latka wie, że popełniła poważny błąd, ale nadal liczy, że będzie miała możliwość zagrania w tegorocznej edycji French Open:

„Stało się to, co się stało. Będę odbudowywać swój ranking od samego dołu. W Stuttgarcie dano mi dziką kartę, ponieważ Porsche jest moim głównym sponsorem. W Madrycie i Rzymie już beze mnie mieli wielkie gwiazdy, ale dostałam dzikie karty, bo znają mnie i szanują. Rozumiem, że jest nowy dyrektor we francuskiej federacji tenisowej i że popełniłam poważny błąd, ale odbyłam swoją karę, więc dlaczego dalej mnie karzą?”

Maria jest oczywiście bardzo zmotywowana i głodna kolejnych zwycięstw na korcie:

„Kiedy byłeś zwycięzcą, powrót jest twoim jedynym celem. Będzie ciężko, ponieważ to była długa przerwa. Zaryzykowałam startując w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie, ale nadal czuję się wykonawcą swojego planu: wkroczyć na kort i rywalizować z drugą osobą. Kocham to robić, to moja jedyna myśl. Ulepszanie i wygrywanie zmuszają mnie do kontynuowania.”