Andy Murray ze swoim tegorocznym występem w turnieju rangi ATP Masters 1000 w Madrycie wiązał bardzo duże oczekiwania – nie miało to jednak odniesienia w rzeczywistości, bowiem reprezentant Wielkiej Brytanii zmagania w stolicy Hiszpanii zakończył już na trzeciej rundzie i nieoczekiwanej porażce z Borną Coriciem.
Tenisista pochodzący z Dunblane nie zaprezentował się najlepiej – w starciu z niżej notowanym rywalem nie zdołał wygrać ani jednego seta i nie ukrywał rozczarowania na pomeczowej konferencji prasowej. – Wiele elementów mojego tenisa źle funkcjonowało. Porażka jest zawsze rozczarowująca. Najgorsze było jednak to, że tak naprawdę nie sprawiłem mu kłopotu i nie mogłem znaleźć sposobu, by poprawić swoją grę. Jeśli coś nie działa zgodnie z planem, to nie jest to wina trenera, tylko moja, bo to oznacza, że nie potrafię realizować nakreślonej taktyki. Oczywiście, że byłem sfrustrowany. Najbardziej z tego powodu, że ciągle popełniałem te same błędy – zaczął Murray.
– Porażka nie jest najgorszą rzeczą na świecie. Bardziej rozczarował mnie styl, w jakim przegrałem. Mój występ mnie zmartwił. Nie znajduję dla siebie usprawiedliwienia. Przed dwoma tygodniami przegrałem w Barcelonie z Dominikiem Thiemem i wtedy też byłem rozczarowany, ale zagrałem dobrze. W czwartek nie zrobiłem nic, i to jest dla mnie powód do niepokoju – podsumował obecnie lider rankingu ATP.
28.03, 18:00 | Canal+ Sport | Miami Open |
28.03, 18:00 | Polsat Sport Extra | Miami Open |
28.03, 23:00 | Canal+ Sport | Miami Open |
29.03, 00:00 | Polsat Sport | Miami Open |
29.03, 06:00 | Polsat Sport Extra | Miami Open |
29.03, 08:30 | Polsat Sport News | Miami Open |