Statystyki przed finałem wielkoszlemowego Roland Garros działały na korzyść Stana Wawrinka. Mianowicie, reprezentant Szwajcarii, w przeszłości zagrał w trzech finałach turniejów wielkoszlemowych i wygrał każdy z nich. Tym razem historia nie zatoczyła koła i zawodnik pochodzący z Genewy musiał obejść się ze smakiem.
Szwajcar w niedzielnym finale turnieju rozgrywanego nad Sekwaną nie był w stanie zagrozić będącemu w niebywałej formie – Rafaelowi Nadalowi. – W niedzielny poranek byłem nerwowy i obawiałem się pojedynku z Rafą. Kiedy jednak wyszedłem na kort, cieszyłem się tym, że jestem w wielkoszlemowym finale. Wynik nie był dobry, mecz również, ale z ostatnich dwóch tygodni widzę wiele pozytywów – rozpoczął Stan.
Wawrinka jest jednak zadowolony ze swojego startu w stolicy Francji, bowiem jeszcze kilka tygodni temu znajdował się w kryzysie. – Jeszcze trzy tygodnie temu byłem załamany, ponieważ nie byłem w stanie wygrać meczu w zawodach rangi ATP Masters 1000. Potem jednak zwyciężyłem w turnieju w Genewie i osiągnąłem wielkoszlemowy finał, a to dla mnie wielka sprawa.
Szwajcar na pomeczowej konferencji prasowej nie zapomniał także docenić swojego rywala, o którym mówił w samych superlatywach. – Rafa zrobił dla sportu wielkie rzeczy. Teraz gra najlepszy tenis w karierze. To niesamowity wojownik, który potrafi sprawić, że każda piłka wróci na drugą stronę kortu. Jest w stanie nadać jej taką rotację, jakiej nie potrafi żaden inny zawodnik. Stwarza wątpliwości, których nie powinno się mieć, jeśli chce się go pokonać – powiedział Wawrinka.
23.04, 09:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
23.04, 14:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
23.04, 20:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
24.04, 06:00 | Canal+ Sport 5 | Porsche Tennis Grand Prix |
24.04, 07:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
24.04, 11:00 | Polsat Sport | Mutua Madrid Open |