Roger Federer nie miał sobie równych podczas tegorocznej edycji wielkoszlemowego Wimbledonu, który wygrał bez straty seta. Szwajcar w niedzielnym finale nie dał żadnych szans Marinowi Ciliciowi.
Tenisista pochodzący z Bazylei kilka chwil po zakończeniu meczu nie ukrywał ogromnej radości, która mu towarzyszyła. – To dla mnie coś wyjątkowego. Wimbledon od zawsze był moim ulubionym turniejem. Na tych kortach grali moi bohaterowie z dzieciństwa – zaczął popularny „Maestro”.
Szwajcar wypowiedział się także na temat Cilicia, który w trakcie meczu miał problemy zdrowotne i korzystał z pomocy medycznej. – To okrutne. Ale Marinowi należą się gratulacje za wspaniały turniej. Dzielnie walczył i jest bohaterem.
Federer za sprawą tegorocznego tytułu w swojej gablocie ma już osiem pater za wygrany Wimbledon. To oznacza, że jest tenisistą, który najwięcej razy w historii wygrywał ten turniej. Wyprzedził Pete Samprasa i Williama Renshawa. – To dla mnie magiczny moment. Nie mogę w to uwierzyć. To, że tworzę historię Wimbledonu, wiele dla mnie znaczy.
– Nie byłem pewien, czy jeszcze kiedykolwiek wystąpię tu w finale, zwłaszcza po przegranych finałach z Novakiem Djokoviciem w sezonach 2014 i 2015. Ale wierzyłem, że mogę to zrobić. I oto jestem z ósmym tytułem. A w całym turnieju nie straciłem seta.
Federer przyznał, iż nie spodziewał się, że w tym roku będzie radzić sobie tak dobrze. Reprezentant Szwajcarii po wygraniu Wimbledonu, w tym sezonie zapisał na swoim koncie już dwa wielkoszlemowe tytuły. – Jestem zaskoczony z tego, jak w moim wykonaniu wygląda ten rok. Gdyby mi ktoś powiedział, że w tym sezonie wygram dwa tytuły wielkoszlemowe, pewnie bym się roześmiał. A teraz to stało się faktem – kontynuował 35-latek, który zarazem zapewnił, że w przyszłym roku ponownie wystąpi na londyńskich trawnikach. Cel jest jeden – obrona tytułu:
– Jestem zaskoczony z tego, jak w moim wykonaniu wygląda ten rok. Gdyby mi ktoś powiedział, że w tym sezonie wygram dwa tytuły wielkoszlemowe, pewnie bym się roześmiał. A teraz to stało się faktem – podsumował mistrz Wimbledonu 2017.
25.04, 23:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 06:00 | Canal+ Sport 5 | Mutua Madrid Open |
26.04, 07:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 08:30 | Polsat Sport Extra | Mutua Madrid Open |
26.04, 09:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 11:00 | Polsat Sport | Mutua Madrid Open |