Cincinnati: Dimitrov i Del Potro grają dalej.

Zwycięstwa faworytów w 1. części czwartego dnia turnieju.

---

Podczas 4. dnia turnieju problemów z awansem do 3. rundy turnieju ATP w Cincinnati nie mieli rozstawienie Grigor Dimitrov oraz Pablo Carreno-Busta. Obaj w dwóch setach pewnie pokonali kolejno Feliciano Lopeza oraz Mischę Zverev. W kolejnej fazie turnieju zobaczymy także Juana Martina Del Potro, który uporał się z Mitchellem Krugerem i również potrzebował do tego dwóch partii.

Jako pierwszy z całej trójki na korcie pojawił się rozstawiony z numerem siódmy Grigor Dimitrov, który pokonał 7:6, 6:4 Feliciano Lopeza. Spotkanie od początku było wyrównane, mimo kilku szans na przełamanie, zwłaszcza na korzyść Bułgara, o losach pierwszej partii musiał zadecydować tie-break, a w nim lepszy, jak przez cały set, okazał się Dimitrov. W drugiej partii zwycięstwo przyszło już łatwiej, „brejk” pojawił się bardzo szybko i mimo szans Hiszpana na powrót do tego meczu, nie był w stanie tego uczynić. Ostatecznie po czwartej piłce meczowej Bułgar znalazł się w 3. rundzie.

Większych problemów z awansem do kolejnej fazy turnieju nie miał także Pablo Carreno-Busta. Rozstawiony z numerem jedenastym Hiszpan pokonał 6:3, 7:6 Mischę Zvereva, dzięki zagra już w 3. rundzie turnieju ATP w Cincinnati. Już na samym starcie spotkania znacznie pewniej wyglądał wyżej notowany z tenisistów, szybkie przełamanie dodało jedynie otuchy i po dołożeniu kolejnego na sam koniec pewnie zwyciężył w pierwszym secie. W drugim zaczęło się nieco gorzej, tym razem to reprezentant Niemiec prowadził z przewagę „brejka”, lecz dziś jego serwis nie był na tyle dobry, by utrzymać tą przewagę do końca. Hiszpan najpierw odrobił straty, by później perfekcyjnie obnażyć rywala z jego atutów i w tie-breaku pewnie zamknąć mecz.

Dwóch setów do awansu potrzebował także Juan Martin Del Potro, który mierzył się z reprezentantem gospodarzy Mitchellem Kruegerem. Mimo dość pewnego wyniku 6:4, 6:4, z pewnością nie był to spacerek i spotkanie to nie należało do jednych z najłatwiejszych dla Argentyńczyka. Obaj bardzo pewnie serwowali, jednak w pierwszym secie na sam koniec presji nie wytrzymał Amerykanin. W drugim secie działo się już nieco ciekawiej, publiczność z piłki na piłkę wkręcała się w to spotkania, zwłaszcza, gdy ich zawodnik miał aż 5 piłek na przełamanie. Niestety dla widowiska, nie skorzystał z ani jednej i po raz kolejny nie wytrzymał ciśnienia i w tym samym momencie, co w pierwszym secie, został przełamany, a tym razem oznaczało to porażkę w całym spotkaniu.

G. Dimitrov 7:6, 6:4 F. Lopez

P. Carreno-Busta 6:3, 7:6 M. Zverev

J. Del Potro 6:4, 6:4 M. Krueger

Pozostałe spotkania 2. rundy:

D. Ferrer 6:4, 6:7, 6:1 J. Tipsarević

Y. Sugita 3:6, 7:6, 6:1 J. Sousa

K. Czaczanow 6:2, 6:2 T. Fabbiano