Janowicz: Nie jestem zadowolony

Janowicz: Nie jestem zadowolony

Łodzianin zabrał głos po przegranym meczu.


Jerzy Janowicz nie obronił honoru Polaków i jako nasz ostatni reprezentant pożegnał się z rywalizacją w PEKAO Szczecin Open. Łodzianin w piątkowym ćwierćfinale przegrał z Florianem Mayerem i jak przyznał na konferencji prasowej, nie tylko przeciwnik był jego jedyną przeszkodą tego dnia.

Aktualnie 149. tenisista świata nie wszedł najlepiej w to spotkanie, a jego problemem były nie do końca dobrze naciągnięte rakiety. Polak po kilku gemach dostał je z nowym naciągiem, jednak on wciąż nie spełniał jego wymogów. Ostatecznie, po wkroczeniu do akcji przedstawiciela Babolata, Janowicz w połowie drugiego seta dostał dobrze dostrojone rakiety. – Nie jestem zadowolony z meczu, ale nie tyle co z wyniku, co z tego, że miałem ogromne problemy z moimi rakietami. Wynikało to z tego, że były źle naciągnięte, za lekko. Osoba obsługująca to pracowała fatalnie, miałem z tym problemy od początku turnieju. Stringer został poinstruowany, po jednym dniu doprowadził rakiety do odpowiedniego stanu. Okazało się, że dziś go nie ma, robił to kto inny i były naciągnięte fatalnie. Brzmi to śmiesznie, ale przez to cała radość z rozegrania tego meczu została mi odebrana – powiedział najwyżej notowany polski zawodnik w rankingu ATP.

Janowicz przyznał, że w pewnym momencie mógł zmienić losy tego spotkania i ma do siebie pretensję, iż tego nie dokonał. – Stan 5:4, 15:30. Wtedy mogłem mieć do siebie ogromne pretensje. Smeczowałem z bekhendu i pomyliłem się o kilka centymetrów, a mogłem wrócić do meczu. Cały pierwszy set i połowa drugiego – grałem złymi rakietami. Kolega pracujący w Babolacie, mój sponsor, pomógł mi, poszedł do stringera i załatwił sprawę, dzięki czemu było już przyjemniej, ale niestety za późno. Brzmi to śmiesznie, teraz śmieję się w duszy, że taka rzecz spowodowała, że wyszło jak wyszło – kontynuował.

26-latek dodał, że w przeszłości miał już sytuacje z źle naciągniętymi rakietami. – Dwa razy wcześniej miałem już takie problemy. Raz w Paryżu w meczu z Rafaelem Nadalem, tam firma zrekompensowała mi to, a po raz drugi w Miami – zakończył popularny „Jurek”.

Maders 2017-09-15 23:07:33
TRANSMISJE
26.04, 23:00 Polsat Sport Extra Mutua Madrid Open
26.04, 23:00 Canal+ Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 06:00 Canal+ Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 11:00 Canal+ Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 11:00 Polsat Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 12:30 Polsat Sport Mutua Madrid Open