Gasquet: Musiałem się sporo napracować

30. zawodnik świata zabrał głos po sobotniej wygranej.

---

Richard Gasquet wygrał drugi mecz półfinałowy i dołączył do Floriana Mayera w finale zawodów PEKAO Szczecin Open. Reprezentant Francji wprawdzie pewnie w dwóch setach pokonał Taro Daniela, to jednak jak przyznał na pomeczowej konferencji prasowej – nie była to dla niego łatwa przeprawa.

– Taro zaprezentował się dzisiaj z bardzo dobrej strony i musiałem się sporo napracować, aby wyjść z tego pojedynku zwycięsko. Wygrałem 6:4, 6:4, ale kosztowało mnie to prawie dwie godziny zaciętej walki. Bardzo się cieszę, że udało mi się zwyciężyć i awansowałem do finału. Teraz zostało mi do rozegrania ostatnie spotkanie i mam nadzieję, że jutro będę mógł świętować zdobycie tytułu mistrzowskiego.

Reprezentant Francji jest wyżej notowany w rankingu ATP niż Mayer, ale z szacunkiem podchodzi do niedzielnego rywala. – To bardzo trudny rywal, więc spodziewam się kolejnego ciężkiego meczu. Znamy się bardzo dobrze, ponieważ graliśmy już ze sobą kilka razy. Florian nie bez powodu znajdował się w pierwszej dwudziestce rankingu ATP World Tour. Jeżeli chcę wygrać jutrzejsze spotkanie, to muszę zaprezentować swój najlepszy tenis – zakończył zawodnik rozstawiony w Szczecinie z numerem jeden.

Po półfinale głos zabrał także Florian Mayer, który w sobotę zatrzymał Jurgena Zoppa. Przypomnijmy, że Estończyk jeszcze kilka godzin temu mógł się pochwalić 15. wygranymi z rzędu. Serię tę zakończył Niemiec, który tym samym zameldował się w finale PEKAO Szczecin Open. 32-latek na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że było to bardzo trudne starcie. – To był dla mnie bardzo wymagający mecz, ponieważ mierzyłem się dziś z naprawdę niewygodnym przeciwnikiem. Mocno i precyzyjnie uderzał i grał ze mną w sposób, jakiego nie lubię. Jurgen notuje ostatnio znakomitą serię i dlatego spodziewałem się, że będzie ciężko.

Także reprezentant Niemiec jest zgodny co do tego, że niedzielny finał szczecińskich zawodów nie będzie należał do łatwych. – Gra przeciwko Gasquetowi byłaby na pewno wielkim i jednocześnie ciekawym wyzwaniem, ale w półfinałach turniejów tej rangi nie ma przypadkowych zawodników. Niezależnie od tego z kim przyjdzie mi się zmierzyć w niedzielę, na pewno będę musiał zacięcie walczyć o zwycięstwo – zakończył doświadczony gracz.