Gasquet: Zwycięstwa dodają pewności siebie

Reprezentant Francji rozmawiał z dziennikarzami po wygraniu PEKAO Szczecin Open.

---

Richard Gasquet był jednym z głównych, jeśli nie murowanym, faworytem do wygrania jubileuszowej 25., edycji turnieju PEKAO Szczecin Open. Reprezentant Francji stanął na wysokości zadania i w niedzielnym finale pokonał Floriana Mayera. Aktualnie 30. zawodnik świata podczas konferencji prasowej był zadowolony z tygodnia, który spędził w Szczecinie.

31-latek przyznał, że przed rozpoczęciem finału wiedział, jak trudne czeka go wyzwanie. – Wiedziałem, że będzie trudno, znam Floriana. Wiedziałem, że jeśli nie dam z siebie 100 procent, to po prostu nie wygram. Kiedy w I secie wróciłem ze stanu 2:4 i dobrze zagrałem tie-breaka, nabrałem pewności siebie. Cieszę się, że udało mi się skończyć w dwóch setach.

Dla Gasqueta występ w Szczecinie miał być pomocny w odbudowaniu formy po problemach zdrowotnych. – Zwycięstwa dodają pewności siebie, pomagają się odbudować po kontuzji. Byłem na krawędzi, broniąc meczbola w ćwierćfinale, a tymczasem wygrałem cały turniej. Rozegrałem tu naprawdę trudne pojedynki, a to bardzo motywujące – kontynuował „Trójkolorowy”.

Reprezentant Francji nie zamierzał składać obietnic, że w przyszłym roku wróci do Szczecina, aby bronić tytułu. – Nie jestem pewny czy tu wrócę, chciałbym tu zagrać, bo to świetny turniej, chętnie wygrałbym tu ponownie. Nie wiem jednak czy to nastąpi już za rok.

Aktualnie 30. zawodnik świata w przyszłym tygodniu zagra w Metz. – Gram dobrze, mam nadzieję, że w kolejnych turniejach będzie jeszcze lepiej. W następnym tygodniu będę rywalizować na hali w imprezie ATP w Metz. Nie mam żadnego celu rankingowego, chcę po prostu prezentować się jak najlepiej.

Wprawdzie Gasquet w Szczecinie spędził kilka dni, to jednak ze względu na niesprzyjającą pogodę, nie zdołał zwiedzić miasta. – Nie zdążyłem zobaczyć zbyt wiele, skupiałem się na grze i na odpoczynku pomiędzy meczami. Kibice bardzo mnie wspierali, byli mili, dobrze się tu czułem. Polacy bardzo pozytywnie odbierają mój naród. Wszystko było zorganizowane znakomicie. Rozegrałem pięć spotkań – wszystkie wygrałem, wywożę stąd trofeum. Będę miał stąd znakomite wspomnienia – podsumował zawodnik, który triumfował w 25. edycji turnieju PEKAO Szczecin Open.