Bouchard ma nowego trenera

Kanadyjka spróbuje współpracy z nowym szkoleniowcem.

---

Eugenie Bouchard ostatnio była trenowana przez Thomasa Hogstedta, który jest uważany za jednego z najlepszych w swojej dziedzinie. Nie jest to dziwne, skoro w przeszłości miał on okazję opiekować się karierami takich zawodniczek jak: Maria Sharapova, Na Li, Madison Keys, Simona Halep czy Karolina Woźniacki.

Wprawdzie reprezentantka Kanady od dłuższego czasu nie potrafi się odnaleźć, to jednak nie wyniki sportowe były powodem rozłąki z poprzednim trenerem, Nowy szkoleniowiec Bouchard, Roberto Briogin, zdradził, że Hogstedt ma pewne problemy rodzinne. – Thomas ma pewne problemy rodzinne i nie może poświęcić Eugenie tak wiele czasu, jak ona by oczekiwała – zaczął.

Brogin w ostatnim czasie zajmował się szkoleniem młodych tenisistów w Narodowym Centrum Tenisa w Vancouver. – Eugenie nie potrzebuje sparingpartnera, tylko trenera, który ma doświadczenie i osobowość oraz będzie w stanie jej towarzyszyć przez cały rok. Znalezienie takiej osoby nie jest jednak łatwe. Poprosiła mnie, abym jej pomagał przez kilka najbliższych tygodni i się zgodziłem – kontynuował nowy trener Kanadyjki.

Brogin uważa, że aktualna pozycja rankingowa jego nowej podopiecznej (87. miejsce w klasyfikacji WTA) jest jak najbardziej do poprawy, a jej problem nie leży w grze, a w aspektach mentalnych. – Nie martwię się o jej poziom gry. Ona ma umiejętności, aby być o wiele wyżej w rankingu. Ale musi znaleźć spokój i wewnętrzną równowagę. Jeśli to zrobi, to jestem pewien, że wróci do czołówki – zakończył Brogin.

Reprezentantka Kanady w tym sezonie nie radzi sobie najlepiej, a potwierdza to jej bilans. Bouchard w tegorocznych rozgrywkach wygrała 13 spotkań i przegrała aż 18 meczów. Wprawdzie 23-latce przytrafiają się przebłyski – półfinał w Sydney, ćwierćfinał w renomowanych zawodach w Madrycie, to jednak zawodniczka ma problem z grą z niżej notowanymi rywalkami, które bardzo często pokonują już na pierwszych etapach turniejów. Bouchard po raz ostatni w tym sezonie na korcie pojawiła się podczas wielkoszlemowego US Open. 87. rakieta świata w pierwszej rundzie poniosła nieoczekiwaną porażkę z Rosjanką Evgeniją Rodiną.