Kyrgios przeprosił za zachowanie

Kyrgios przeprosił za zachowanie

Australijczyk po raz kolejny dał znać o swoim charakterze.


We wtorek znowu zrobiło się głośno o Nicku Kyrgiosie i nie miało to wspólnego z jego tenisowymi osiągnięciami. Reprezentant Australii nieoczekiwanie zszedł z kortu po pierwszym secie starcia przeciwko Steve Johnsonowi w pierwszej rundzie ATP Masters 1000 w Szanghaju.

Premierowa partia, a raczej rywalizacja w niej, toczyła się jak gdyby nigdy nic. W tie-breaku doszło do sytuacji, w której Kyrgios nie zgodził się z decyzją sędziego. Następnie sromotnie przegrał kolejne kilka punktów, przez co musiał uznać wyższość Johnsona w tej odsłonie.

Wtedy nastąpiła nieoczekiwana sytuacja – gdy zawodnicy schodzą na przerwę, reprezentant Australii podbiegł pod siatkę i podziękował za mecz amerykańskiemu rywalowi oraz sędziemu. Zarówno ani jeden, ani drugi nie krył zaskoczenia. Kyrgios opuścił kort przy gwizdach, a kilka godzin temu opublikował oficjalne oświadczenie, w którym informuje, że w grze przeszkodziły mu problemy zdrowotne.

– Pragnę przeprosić fanów w Szanghaju oraz tych oglądających mecz w telewizji. Od 24 godzin narzekam na bóle brzucha. Starałem się być przygotowany, ale miałem problemy na korcie, co było zresztą zauważalne od pierwszego punktu. Do tego podczas treningu zaczął mnie boleć bark, co również mi nie pomagało.

Po przegraniu pierwszego seta nie byłem wystarczająco silny, aby kontynuować grę, ponieważ w ciągu ostatniej doby jadłem bardzo mało. Mam nadzieję, że będę mógł przystąpić do pojedynku deblowego, ale o tym zadecyduję w środowy poranek. Teraz jestem bardzo zawiedziony, bowiem chciałem utrzymać dobrą passę z Pekinu i zakończyć sezon mocnym akcentem. Zrobię jeszcze wszystko, aby tak się stało – napisał w oświadczeniu zawodnik.

Dla Kyrgiosa turniej w Szanghaju jest pechowy, albo go ewidentnie nie lubi. Reprezentant Australii w tegorocznej edycji na dobrą sprawę odpuścił mecz przeciwko Mischy Zverevowi, przez co następnie został zawieszony do końca roku przez ATP. Kto wie, czy tenisista pochodzący z Canberry za swoje zachowanie nie zapłaci także i tym razem – światowa federacja ostrzegała go, że nie będzie łagodna w przypadku takich zachowań.

Maders 2017-10-11 10:17:11
TRANSMISJE
28.03, 18:00 Canal+ Sport Miami Open
28.03, 18:00 Polsat Sport Extra Miami Open
28.03, 23:00 Canal+ Sport Miami Open
29.03, 00:00 Polsat Sport Miami Open
29.03, 06:00 Polsat Sport Extra Miami Open
29.03, 08:30 Polsat Sport News Miami Open