Janowicz: Nie jest łatwo grać z Herbertem

Reprezentant Polski zabrał głos po awansie do drugiej rundy,

---

Nastroje przed środowym meczem Jerzego Janowicza z Pierre-Hughesem Herbertem nie były najlepsze. Wszystko ze względu na fakt, że w przeszłości obaj zawodnicy grali ze sobą dwukrotnie i w obu przypadkach górą był reprezentant Francji. Tym razem się to zmieniło i w meczu pierwszej rundy turnieju rangi ATP 250 rozgrywanego na kortach halowych w Sztokholmie lepszy okazał się tenisista pochodzący z Łodzi.

Janowicz przyznał, że jego dwie porażki z Herbertem nie wzięły się z niczego. Reprezentant Polski przyznał, że czołowy deblista świata jest trudnym oponentem. –  Nie jest łatwo grać przeciwko Herbertowi, ponieważ on potężnie serwuje i ma znakomite czucie piłki. Z tego powodu cały czas czuje się presję przy własnym podaniu. Jeśli tylko raz przegra się serwis, to straci się również szansę na wygranie seta. Nie graliśmy zbyt długo, ale czuję się trochę zmęczony – opisał to spotkanie popularny „Jerzyk”.

Aktualnie 141. zawodnik rankingu ATP nie ma zbyt dużo czasu na odpoczynek, bowiem już w czwartek zagra o awans do ćwierćfinału w Sztokholmie. Oponentem naszego rodaka będzie najwyżej rozstawiony gracz w tych zawodach – Grigor Dimitrov. Janowicz bardzo dobrze zna Bułgara, obaj stoczyli ze sobą już sporo pojedynków, dlatego zapewnia, że będzie to spotkanie na wysokim poziomie. – Lubię przyjeżdżać do Sztokholmu, ponieważ jest to naprawdę miłe miejsce. Gościnność na tym turnieju jest wspaniała, dlatego teraz czekam tylko na kolejny pojedynek z Grigorem. Znam tego faceta od czasów juniorskich. Stoczyliśmy już kilka batalii na korcie, dlatego jestem przekonany, że w czwartek rozegramy dobry mecz – kontynuował.

Janowicz w pomeczowym wywiadzie przyznał, że jego celem jest powrót do pierwszej setki rankingu ATP, ale od dwóch sezonów intensywnie przeszkadzają mu w tym problemy zdrowotne. – Ciągle narzekałem na różne problemy. Miałem poważną kontuzję kolana, której nabawiłem się podczas US Open 2015. Od tego czasu nie jest mi łatwo wrócić, ale stopniowo gram swój tenis – podsumował aktualnie najwyżej notowany polski tenisista w rankingu ATP.