Azarenka: Mam złamane serce

Była liderka rankingu WTA nie weźmie udziału w finale Pucharu Davisa.

---

Viktoria Azarenka w większości straciła tegoroczne rozgrywki. Reprezentantka Białorusi w drugiej części sezonu nie pojawiała się na korcie, bowiem musiała toczyć walkę o syna Leo. Azarenka rozstała się z Billym McKeague’em i teraz odbywa się walka o prawa rodzicielskie. Była liderka rankingu WTA właśnie z tego powodu nie zagra także w zbliżającym się finale Pucharu Federacji, w którym Białoruś zagra przeciwko Stanom Zjednoczonym.

Białorusinka przyznała, że jest bardzo rozczarowana ze względu na brak możliwości wsparcia rodaczek. Pomimo, iż Azarenka przebywa w odległej Kalifornii, to zamierza dopingować koleżanki z reprezentacji. – Mam złamane serce, że nie mogę zagrać i pomóc Białorusi w finale, ale moja sprawa do opieki nad dzieckiem nie pozwala mi opuścić Kalifornii. Mimo iż nie przyjadę do Mińska, moje serce zawsze będzie za krajem i drużyną. Będę im kibicować z daleka – zaczęła.

Azarenka zapewniła, że w przyszłym sezonie wróci do gry i będzie silniejsza niż kiedykolwiek. – To dla mnie trudny rok, ale nie mogę się doczekać powrotu i występów przed moimi fanami w sezonie 2018. Jestem wam bardzo wdzięczna za okazane wsparcie i wszystkie wiadomości. Powrócę silniejsza i lepsza niż kiedykolwiek – podsumowała aktualnie 208. zawodniczka rankingu WTA.