Kobe: Koniec serii Hurkacza

Wrocławianin nie awansował do czwartego ćwierćfinału z rzędu.

---

Hubert Hurkacz w ostatnich tygodniach grał na bardzo dużej intensywności – w czwartek stanął przed szansą na czwarty z rzędu ćwierćfinał w turnieju rangi ATP Challenger Tour. Tym razem w Kobe jego rywal okazał się zbyt mocny i reprezentant Polski w drugiej rundzie przegrał z Akirą Santillanem.

Od początku tego spotkania to Hurkacz był stroną, która starała się przejąć inicjatywę – tym razem jednak to nie był odpowiedni plan. Lepiej radził sobie Japończyk, który prezentował wyważony tenis i wyczekiwał na błędy polskiego oponenta – głównie dzięki temu stosunkowo pewnie wygrał premierową odsłonę.

Wszystko wskazywało, że reprezentant Japonii nie będzie miał problemów także z wygraniem drugiej odsłony. Santillan prowadził z przełamaniem, ale Hurkacz zgodnie z tym, do czego nas przyzwyczaił w ostatnich tygodniach – zdołał odrobić straty. Polak może pluć sobie w brodę, bowiem w tie-breaku prowadził z przełamaniem, ale nie utrzymał tej przewagi.

Santillan ku uciesze miejscowych kibiców wygrał z Hurkaczem 6:3, 7:6(5). Japończyk powalczy teraz o miejsce w półfinale w Kobe, a Polak, jak wszystko wskazuje, wybierze się na zasłużony odpoczynek.