ATP Finals: Dimitrov zagra o tytuł.

W finale dojdzie do rewanżu za fazę grupową.

---

W drugim półfinale, a zarazem ostatnim sobotnim pojedynku nie doszło do niespodzianki, jak to miało miejsce kilka godzin wcześniej. Wyżej notowany Grigor Dimitrov po 2 godzinnej batalii pokonała Jacka Socka 4:6, 6:0, 6:3. Zwycięstwo Bułgara dało mu awans do wielkiego finału, w którym już czeka na niego David Goffin, co daje Belgowi możliwość rewanżu za porażkę w fazie grupowej.

Można zapewne przyjąć, że drugi półfinał zaczął się zgodnie z planem, a więc od pewnego prowadzenia Dimitrova, który niewątpliwie był faworytem tego spotkania. Szybkie prowadzenie 3:0 i szansa na kolejne przełamanie okazało się jednak zbyt mało, by objąć prowadzenie. Amerykanin słabo wszedł w mecz, lecz z minuty na minutę się rozkręcał, co pozwoliło mu najpierw na odrobienie strat, a następnie objąć prowadzenie 1:0.

Druga partia zupełnie bez historii, znów świetnie zaczął Bułgar, lecz tym razem nie popełniał tyle błędów, co w poprzednim secie i nie miał problemów z wyrównaniem. Wykorzystał też słabszą postawę serwisową rywala, dzięki czemu po 23 minutach nie stracił nawet gema.

W decydującej odsłonie byliśmy świadkami wyrównanej rywalizacji, w której żaden z zawodników nie odstawał na krok. Do większych emocji doszło dopiero w ósmym gemie, kiedy to Jack Sock był zmuszony do bronienia „break pointów”. Ta sztuka mu się jednak nie udała i mimo szans na powrót do gry, zabrakło nieco skuteczności w kluczowych momentach. Ostatecznie czwartą piłkę meczową wykorzystał popularny „Baby Fed” i to on okazał się zwycięzcą.

W wielkim finale zwieńczającym tegoroczne zmagania Grigor Dimitrov zmierzy się z Davidem Goffinem. Biorąc pod uwagę rywalizację w fazie grupowej to Bułgar będzie zdecydowanym faworytem, jednak reprezentant Belgii pokazał wielkie umiejętności w starciu z Federer i z pewnością będzie to świetne widowisko.