Marcin Matkowski i Aisam Ul-Haq Qureshi nie będą tak dobrze wspominać tegorocznej edycji turnieju ASB Classic, jak miało to miejsce przy okazji 2017 roku. Reprezentant Polski i jego pakistański partner do rywalizacji w Auckland przystąpili jako obrońcy tytułu, jednak już w ćwierćfinale musieli uznać wyższość rywali.
Warto jednak wspomnieć, że Matkowski i Qureshi nie mieli łatwego losowania, gdyż już w ćwierćfinale ich oponentami byli rozstawieni z numerem drugim Raven Klaasen i Michael Venus. Polak oraz Pakistańczyk dobrze rozpoczęli to spotkanie i wygrali premierową odsłonę. Nieźle im szło w drugim secie, ale w nim nie wytrzymali końcówki. To był kluczowy moment, gdyż decydujący mistrzowski tie-break okazał się jednostronnym widowiskiem. Turniejowe „dwójki” błyskawicznie wypracowały sobie sporą przewagę, którą zdołali dowieźć do samego końca.
Matkowski i Qureshi po jednej godzinie oraz 23 minutach musieli uznać wyższość rozstawionych rywali, którzy pokonali ich 4:6, 6:4, 10-4. Teraz Polak i Pakistańczyk mają kilka dni odpoczynku, a następnie zagrają w wielkoszlemowym Australian Open.
20.04, 06:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
20.04, 13:00 | Polsat Sport | Magazyn ATP |
20.04, 13:00 | Polsat Sport Extra | Barcelona Open Banc Sabadell |
20.04, 14:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
21.04, 01:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |