AO: Zwycięstwa Cilicia i Kyrgiosa.

AO: Zwycięstwa Cilicia i Kyrgiosa.

Andriej Rublow oraz Diego Schwartzman meldują się w 3. rundzie


Podczas 3. dnia zmagań na australijskich kortach w Melbourne nie doszło do niespodzianek w sesji popołudniowo-wieczornej. Do 3. rundy pewnie awansowali rozstawieni Marin Cilić z szóstką, Nick Kyrgios(17.), Diego Schwartzman(24.) oraz Andriej Rublow z numerem trzydziestym, dzięki czemu już w piątek zobaczymy ich w kolejnej rywalizacji.

Jako pierwszy z całej czwórki na korcie pojawił się Marin Cilić, który nie miał większych problemów w starciu z Joao Sousą. Od początku przejął inicjatywę, był stroną dominującą, co przełożyło się na łatwe zdobywanie punktów. W drugiej partii na „brejka” czekaliśmy długo, lecz w trzeciej znów bardzo pewnie i co ważniejsze szybko uporał się Chorwat ze swoim rywalem, zamykając mecz w trzech setach 6:1, 7:5, 6:2 po bardzo dobrej grze.

Trzech setów do awansu potrzebował także Diego Schwartzman, który pewnie pokonał Caspera Ruuda 6:4, 6:2, 6:3. Mecz od pierwszej piłki miał wyraźnego faworyta, który tym razem grał naprawdę bardzo pewnie i szybko zapewniał sobie komfort gry. Podwójne przełamanie w każdym z setów dało pozytywny luz Argentyńczykowi, który przekładał się na swobodną i niezłą grę. Strata jednego własnego podania nie miała w tym meczu żadnego znaczenie, mecz bardzo pewny, zdecydowanie pod kontrolą i w pełni zasłużony awans do 3. rundy.

Więcej na korcie musiał spędzić Andriej Rublowem, który nie grał zbyt pewnie w starciu z Marcosem Baghdatisem. Co prawda Rosjanin okazał się zwycięzcą, ale podczas meczu mieliśmy wiele zwrotów akcji. W większości wypadków to właśnie wyżej notowany z tenisistów był zawsze z przodu, miał on więc większy komfort psychiczny i potrafił wygrywać te ważniejsze piłki. Nie udało mi się to tylko w drugiej partii, kiedy to po 4 przełamaniach z rzędu doszło do tie-breaku i wtedy lepszy okazał się Cypryjczyk. Nie mniej jednak lepiej spisywał się Rublow, który zasłużenie pokonał dużo starszego rywala 6:4, 6:7, 6:4, 6:2.

Bez większych kłopotów do kolejnej rundy awansował Nick Kyrgios, a więc wielka nadzieja Australijczyków. Mecz z Victorem Troickim był bardzo wyrównany, jednak o to jedno przełamanie lepszy okazywał się reprezentant gospodarzy, który dzięki temu miał duży komfort skupienia się tylko i wyłącznie na własnym podaniu. Do małego momentu dekoncentracji doszło w trzeciej partii, kiedy to w ostatnim momencie Serb potrafił wyrównać stan rywalizacji, po czym doprowadził do tie-breaku. W nim jednak Kyrgios znów wrzucił wyższy bieg, dzięki czemu zamknął to spotkanie 7:5, 6:4, 7:6.

Pozostałe spotkania sesji:

D. Dzumhur 7:5, 3:6, 6:4, 6:1 J. Millman

Maciej Frukacz 2018-01-17 13:02:37
TRANSMISJE
26.04, 23:00 Canal+ Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 06:00 Canal+ Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 11:00 Canal+ Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 11:00 Polsat Sport 2 Mutua Madrid Open
27.04, 12:30 Polsat Sport Mutua Madrid Open
27.04, 14:30 Polsat Sport 3 Mutua Madrid Open