Zaskakujący powrót Elise Mertens

Belgijka przegrywała w pierwszym secie z Darią Gavrilovą już 0/5.

---

Elise Mertens w środę zapisała na swoim koncie siódmą wygraną z rzędu. Belgijka przyjechała do Melbourne po triumfie w Hobart International i nadal imponuje wysoką formą. Chociaż wszystko na początku wskazywało na to, że pożegna się z Australian Open już w drugiej rundzie.

22-latka przegrywała już bowiem w środowym starciu przeciwko Darii Gavrilovej wysoko 0/5. Reprezentantka gospodarzy miała do wykorzystania aż 8 piłek setowych, ale nie zdołała wykorzystać żadnej z nich i przypłaciła to stratą całej partii. Po ponad godzinie na prowadzenie 1:0 w setach wyszła Elise.

Druga odsłona i całe spotkanie również należały do 36. w rankingu WTA Mertens, która pokonała rok starszą Gavrilovą w 2 partiach 7/5, 6/3. Belgijka zdobyła w tej konfrontacji o 15 punktów więcej od Darii. W swoim debiucie w trzeciej rundzie Australian Open Elise zagra z Alize Cornet.

27-latka z Nicei zakończyła tego dnia znakomitą passę rozstawionej z numerem 12 Julii Goerges. Triumfatorka Kremlin Cup, WTA Elite Trophy Zhuhai i ASB Classic przegrała z obywatelką Francji po godzinie i 34 minutach w 2 setach 4/6, 3/6. Elise i Alize zmierzą się ze sobą po raz pierwszy.

W trzeciej rundzie znalazły się także Carla Suarez Navarro, Kaia Kanepi i Kiki Bertens. Kanepi i Bertens do awansu potrzebowały dwóch partii. Kaia pokonała Monicę Puig 6/4, 6/3, a Kiki Nicole Gibbs 7/6 (3), 6/0. Hiszpanka natomiast odniosła trzysetowy triumf nad Timeą Babos 6/4, 2/6, 6/2.

Estonka o czwartą rundę powalczy teraz z Carlą, a przed obywatelką Holandii dużo trudniejsze zadanie, ponieważ w trzeciej rundzie spotka się na korcie z dwukrotną finalistką US Open, Caroline Wozniacki [2].