Grigor Dimitrov to zawodnik, który już przebył długą drogę, aby być trzecim zawodnikiem rankingu ATP. W piątek na jego drodze stanął Andrey Rublev, któremu przewiduje się podobną karierę. Reprezentant Rosji jest jednym z najbardziej perspektywicznych tenisistów na świecie, ale wciąż brakuje mu doświadczenia, aby grać o najwyższe cele. Było to widać w meczu trzeciej rundy pomiędzy tymi zawodnikami, z którego zwycięsko wyszedł reprezentant Bułgarii.
Zawodnik, który w Melbourne jest rozstawiony z numerem trzy, nie zanotował najlepszego początku tego spotkania. Rublev już w pierwszym gemie zdołał przełamać jego serwis, a po chwili utrzymał własne podanie i prowadził 2-0. Jego radość jednak nie trwała długo, bowiem Dimitrov wpierw odrobił straty, a następnie rozpoczął marsz po triumf w premierowej odsłonie. Reprezentant Bułgarii od stanu 3:3 wygrał trzy gemy z rzędu, dzięki czemu zrobił pierwszy krok w stronę awansu do czwartej rundy.
W drugiej partii sytuacja była zgoła odmienna – już w pierwszym gemie przełamanie zdobył faworyzowany Dimitrov, ale po ostatniej piłce tego seta cieszył się jego rosyjski rywal. Tym razem to on wygrał kilka gemów z rzędu – od stanu 2:4 rozpoczął zwycięską serię, co pozwoliło mu wyrównać stan gry w setach.
Rublev zapewne na długo zapomni trzecią partię tego spotkania, bowiem była ona kluczowa w kontekście końcowego triumfu. Obecnie 32. zawodnik rankingu ATP prowadził w niej 4:2 i wyjście na prowadzenie w setach było na wyciągnięcie ręki. 20-latek jednak nie utrzymał nerwów na wodzy i zaczął psuć proste piłki na potęgę. Wykorzystał to doświadczony Dimitrov, który chwile wcześniej znajdował się w trudnej sytuacji, a nagle prowadził 2-1 w setach.
Czwarta, czyli ostatnia odsłona, była zdecydowanie najmniej chaotyczna. O jej losach zadecydowało jedno przełamanie, które Dimitrov zdobył w siódmym secie. Ono pozwoliło mu, aby po trzech godzinach oraz siedmiu minutach odniósł wygraną 6:3, 4:6, 6:4, 6:4. Bułgar w Melbourne broni punktów za osiągnięty w zeszłym roku półfinał i jest kilka kroków od powtórzenia tego wyniku. Trzeci zawodnik rankingu ATP o awans do ćwierćfinału zagra z lepszym w starciu pomiędzy Nickiem Kyrgiosem a Jo-Wilfriedem Tsongą.
20.04, 13:00 | Polsat Sport Extra | Barcelona Open Banc Sabadell |
20.04, 14:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
21.04, 01:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
21.04, 06:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
21.04, 06:00 | Polsat Sport News | Barcelona Open Banc Sabadell |
21.04, 13:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |