Vandeweghe ukarana grzywną

Amerykanka zapłaci za swoje złe zachowanie.

---

Coco Vandeweghe niespodziewanie już na pierwszej rundzie zakończyła zmagania w wielkoszlemowym Australian Open. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych w starciu z Timeą Babos zagrała kiepsko i pożegnała się z rywalizacją. To jednak nie jest jedyna konsekwencja.

Vandeweghe zapłaci także karę finansową, a jest to spowodowane jej zachowaniem. Amerykanka wpierw pokłóciła się z sędzią tego meczu, bowiem na korcie nie było wystarczającej ilości bananów. Następnie w drugim secie obraziła swoją rywalkę, co usłyszał wcześniej wspomniany arbiter. Zawodniczka została za to ukarana stratą punktu, a po kilku dniach otrzymała także grzywną w wysokości 10 tysięcy dolarów.

Babos przyznała, że to nie pierwszy przypadek takiego zachowana Vandeweghe. – Ona zawsze traci panowanie nad sobą. W każdym meczu musi rozwalić kilka rakiet. W pierwszym przypadku wydaje mi się, że została ukarana za opóźnianie gry, a w drugim chyba za obrażanie mnie. Jeśli sędzia coś słyszał, to musiało paść jakieś niewłaściwe słowo – powiedziała.