Indian Wells: Del Potro krok od finału

Indian Wells: Del Potro krok od finału

Argentyńczyk po wyrównanym starciu osiągnął awans do kolejnej fazy.


Juan Martin del Potro to wybitny tenisista, ale jeszcze nigdy nie miał okazji sięgnąć po tytuł w turnieju rangi ATP Masters 1000. Taka szansa otwiera się przed nim w Indian Wells, gdzie za sprawą piątkowej wygranej nad Philippem Kohlschreiberem, zameldował się w najlepszej czwórce tych zawodów. Od wymarzonego triumfu dzielą go jeszcze dwa zwycięstwa.

Pomimo, iż reprezentant Argentyny był zdecydowanym faworytem w starciu z Kohlschreiberem, to jednak mecz nie do końca ułożył się po jego myśli. Niemiec już w czwartym gemie uzyskał przełamanie, ale wtedy del Potro natychmiast odrobił straty. Doświadczony zawodnik w późniejszej fazie seta ponownie wyszedł na prowadzenie, ale tym razem zdołał je utrzymać do samego końca.

Kohlschreiber, który w Indian Wells był rozstawiony z numerem „31”, w późniejszej części meczu również grał na dobrym poziomie, ale z tą różnicą, że zdecydowanie lepiej zaczął sobie radzić Argentyńczyk. Turniejowa „czwórka” wpierw doprowadziła do wyrównania w setach, a następnie szybko zdobyła breaka w trzeciej partii. Del Potro następnie skupił się na wygrywaniu własnego podania i była to słuszna taktyka.

Tenisista pochodzący z Tandil potrzebował dwóch godzin oraz dziewięciu minut, aby odnieść wygrana 3:6, 6:3, 6:3. Obecnie ósmy zawodnik świata w półfinale zmierzy się z Kanadyjczykiem Milosem Raoniciem. Jeśli del Potro awansuje do finału, to w Indian Wells powtórzy wynik z 2013 roku.

– Wiem, że Milos to facet, który może wygrać ten turniej, a Roger i Borna grają bardzo dobrze. Ale nie mogę się doczekać chwili, gdy wygram pierwszy tytuł Masters 1000 – powiedział Argentyńczyk na temat półfinału, a także finału, w którym jego potencjalnymi rywalami mogą być Roger Federer oraz Borna Corić.

29-latek po wielu latach problemów zdrowotnych jest szczęśliwy, bowiem aktualnie nie doskwiera mu żaden ból. – Mogę grać na 100 proc., niemal bez bólu. To niesamowite uczucie – powiedział. – Dziękuję Bogu, że wciąż mogę grać w tenisa. Po tych wszystkich operacjach nie mam teraz nic do stracenia. To dla mnie jak druga kariera. Kilka lat temu byłem bliski rezygnacji z tenisa, a teraz jestem tutaj w półfinale i w czołowej „dziesiątce” rankingu – zakończył.

Maders 2018-03-17 10:35:56
TRANSMISJE
19.04, 14:00 Canal+ Sport 2 Porsche Tennis Grand Prix
19.04, 15:00 Polsat Sport Extra Barcelona Open Banc Sabadell
19.04, 17:00 Polsat Sport News Barcelona Open Banc Sabadell
19.04, 18:00 Canal+ Sport 2 Porsche Tennis Grand Prix
19.04, 21:00 Polsat Sport News Rolex Monte Carlo Masters
19.04, 23:00 Canal+ Sport 2 Porsche Tennis Grand Prix