Sobota na szwajcarskich kortach podczas turnieju WTA w Lugano obfitowała w kluczowe dla ostatecznego rozstrzygnięcia spotkania. Najpierw odbyły się starcia ćwierćfinałowe, a po nich Panie zmierzyły się o finał. W decydującym starciu zagrają zatem Aryna Sabalenka oraz Elise Mertens, które w dniu dzisiejszym wygrały po dwa pojedynki.
W ćwierćfinałowych spotkaniach ogromną ręką wyszła m. in. reprezentantka gospodarzy Stefanie Voegele, która po dość chaotycznym meczu pokonała Tamarę Korpatsch. W tym spotkaniu Szwajcarka pokazała dużo większe doświadczenie, które w szarpanej grze znacznie jej pomogło. Ostatecznie po dużej ilości przełamań Voegele zwyciężyła 6:4, 6:3.
Z doświadczenia nie skorzystała natomiast Kirsten Flipkens, która przegrała w dwóch setach z 19-letnią Verą Lapko. Spotkanie było bardzo wyrównane, jednak bardziej skuteczna w decydujących momentach była Białorusinka. Grała nieco pewniej, potrafiła momentami dominować i dzięki czemu zwyciężyła 6:4, 7:6.
Jutrzejsza finalistka Elise Mertens zdecydowanie nie miała łatwej soboty. Najpierw stoczyła ponad 2,5 godzinny bój z Moną Barthel, który zamknęła do zera w tie-breaku 6:4, 5:7, 7:6, by później w ponad dwie godzinach rozprawić się ze wspomnianą wcześniej Verą Lapko. W starciu z Białorusinką widać było już zmęczenie, a mimo to zdołała opanować emocje i ciężką sytuacją na korcie w końcówce meczu. Ostatecznie Belgijka zdołała zwyciężyć 6:4, 4:6, 6:4.
Dużo łatwiejszą drogę do finału miała Aryna Sabalenka, która w ćwierćfinałowym spotkania dosłownie rozbiła Camilę Giorgi. Zwycięstwo przyszło dość łatwo, pełna kontrola od początku meczu, natomiast w drugim secie kompletna dominacja. Efektem szybkie zwycięstwo 6:3, 6:0 i spokojnie oczekiwania na półfinał. W nim również nie miała większych problemów i nawet własna publiczność Stefanie Voegele nie pomogła w tym starciu. Podobnie, jak we wcześniejszym meczu, panowała na korcie i grała zdecydowanie skuteczniej od rywalki, zwłaszcza w drugiej partii, która była naprawdę na wysokim poziomie. W pełni zasłużone zwycięstwo 6:4, 6:2 i w pełni zasłużona gra o tytuł.
26.04, 06:00 | Canal+ Sport 5 | Mutua Madrid Open |
26.04, 07:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 08:30 | Polsat Sport Extra | Mutua Madrid Open |
26.04, 09:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 11:00 | Polsat Sport | Mutua Madrid Open |
26.04, 15:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |