Monte Carlo: Goffin uporał się z Tsitsipasem

Zakończono trzeci dzień rywalizacji w turnieju rangi ATP Masters 1000.

---

Wtorkowa rywalizacja w Monte Carlo opiewała w wiele spotkań – część nich rozegrano w ramach pierwszej rundy, ale również drugiej fazy turnieju rangi ATP Masters 1000, który odbywa się na kortach ziemnych. Jednym z ciekawszych meczów wieczornej sesji było starcie Davida Goffina z jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia – Stefanosa Tsitsipasa.

Reprezentant Belgii tegorocznych rozgrywek nie może zaliczyć do najbardziej udanych, a wszystko ze względu na kontuzję, której nabawił się podczas turnieju ATP w Rotterdamie. Goffin przez nią wycofał się z kilku turniejów, a następnie musiał ciężko pracować, aby wrócić do dobrej dyspozycji. Wszystko wskazuje, że jego forma wraca do normalności, co zaprezentował podczas wtorkowego spotkania. Grecki oponent wysoko postawił poprzeczkę, ale Belg sobie z tym skutecznie poradził. Pomimo zażartej rywalizacji i ciągłej presji wywieranej przez rywala, osiągnął on końcowy triumf 7:6(4), 7:5. Dla zawodnika, który w Monte Carlo jest rozstawiony z numerem sześć, to ważna wygrana, bowiem w tym turnieju broni on punktów za zeszłoroczny półfinał.

Najlepiej podróży do Europy wspominać nie będzie Tennys Sandgren, który po dojściu do finału w Houston błyskawicznie zakończył zmagania w Monte Carlo. Reprezentant Stanów Zjednoczonych nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z Philippem Kohlschreiberem, który gładko pokonał go 6:2, 6:2. Doświadczony niemiecki tenisista o awans do trzeciej rundy zawodów rozgrywanych w księstwie Monako powalczy z Albertem Ramosem-Vinolasem.

W porównaniu do Goffina, wiadomo już, że punktów za zeszłoroczny półfinał w Monte Carlo nie obroni Lucas Pouille. Reprezentant Francji nieoczekiwanie szybko pożegnał się z tym turniejem. Jego nieoczekiwanym pogromcą w drugiej rundzie okazał się Mischa Zverev, który wygrał z nim 2:6, 6:1, 7:6(3). Wtorkowy triumf dla starszego z braci Zverev jest pierwszym w karierze zwycięstwem w turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo.

Niespodziewanym rezultatem zakończył się również mecz z udziałem będącego na fali Kyle Edmunda. Reprezentant Wielkiej Brytanii nie najlepiej zniósł przenosiny z Marrakeszu do Monte Carlo. Obecnie 23. zawodnik rankingu ATP nie zdążył się zadomowić w księstwie Monako i poniósł porażkę już w pierwszej rundzie. Słabszą dyspozycję Brytyjczyka wykorzystał doświadczony Andreas Seppi, który wygrał z nim 6:3, 5:7, 6:2. Włoch, który rywalizację w Monte Carlo rozpoczął od eliminacji, w drugiej rundzie zmierzy się z Guillermo Garcia-Lopezem.