Monte Carlo: Djokovic wyeliminowany przez Thiema

Reprezentant Serbii odpadł z turnieju w Monte Carlo.

---

Novak Djoković w czwartkowe południe został zmuszony do przejścia kolejnego poważnego testu. Dla byłego lidera rankingu ATP zawody rangi ATP Masters 1000 rozgrywane w Monte Carlo są pierwszą tegoroczną rywalizacją na kortach ziemnych. Reprezentant Serbii w poprzednich rundach bez straty seta poradził sobie z Dusanem Lajoviciem oraz Borną Corlciem. W meczu, którego stawką był awans do ćwierćfinału, na jego drodze stanął rozstawiony z numerem pięć Dominic Thiem.

Aktualnie 13. zawodnik rankingu ATP nie rozpoczął tego spotkania najlepiej, bowiem już w drugim gemie stracił własne podanie. Reprezentant Austrii przez długi czas utrzymywał przewagę, ale presji nie wykorzystał w decydującym momencie. Przy stanie 5:3 wpierw nie wykorzystał dwóch piłek setowych, a następnie stracił własne podanie. Djoković nie tylko doprowadził do wyrównania, ale koniec końców przechylił szalę zwycięstwa w tym secie na swoją korzyść. Serb okazał się zdecydowanie lepszy w tie-breaku, w którym stracił wyłącznie dwa punkty.

Można było sądzić, że Djoković nabierze dzięki temu wiatru w żagle, a Thiem się załamie po niewykorzystaniu klarownych szans, ale tak się nie stało. Było zupełnie inaczej – reprezentant Austrii zaczął grać jeszcze lepiej i na swoją korzyść – w drugim secie – wyzbył się głupich błędów i nie stworzył sobie nerwowych sytuacji. Już w początkowej fazie seta uzyskał przełamanie, a w jego dalszej części powiększył prowadzenie, dzięki czemu w dobrym stylu doprowadził do wyrównania.

Trzecia partia przebiegiem bardziej przypomniała premierową odsłonę niż tą drugą. Ponownie to Thiem jako pierwszy wyszedł na prowadzenie, lecz tym razem okazało się ono kluczowe. Djoković w siódmym gemie prowadził 40-15, ale przegrał cztery punkty z rzędu, co popłacił utratą własnego podania. Chwilę później reprezentant Austrii utrzymał własny serwis i był gem od końcowego triumfu. Zawodnik, który w Monte Carlo jest rozstawiony z numerem pięć, wyczuł swoją szansę i zwycięstwo przypieczętował sobie przy podaniu Djokovicia. Thiem potrzebował dwóch godzin oraz 32 minut, aby wygrać z byłym liderem rankingu ATP 6:7(2), 6:2, 6:3. Kolejnym rywalem Austriaka będzie Rafael Nadal bądź Karen Khachanov.