Tsonga wrócił do treningów

Reprezentant Francji wznowił treningi po kontuzji kolana.

---

Wszystko wskazuje, że Jo-Wilfried Tsonga jest na ostatniej prostej, jeśli chodzi o jego powrót do pełnej dyspozycji. Przypomnijmy, że reprezentanta Francji nie widzimy na kortach od lutego, kiedy to podczas półfinału turnieju halowego rangi ATP 250 w Montpellier nabawił się kontuzji kolana. Była ona na tyle poważna, że niegdyś piąty zawodnik rankingu ATP był zmuszony poddać się operacji.

– Zabiegł lewej łąkotki przebiegł bardzo dobrze. Przed kilkunastoma dniami wróciłem do treningów. Oczywiście, jeszcze nie czuję się dobrze w 100 proc., nie poruszam się tak, jakbym chciał, ale najważniejsze, że mogę być na korcie – powiedział Tsonga, który rozmawiał z dziennikarzami jednej z największych agencji prasowych na świecie – AFP.

Francuz po zabiegu wyznaczył sobie jasny cel – start w rozpoczynającym się 27 maja wielkoszlemowym Roland Garros – teraz Tsonga zapewnia, że nie zamierza się śpieszyć i pojawi się na korcie wtedy, gdy na to będzie po prostu gotowy. – Im szybciej odzyskam pełną sprawność, tym szybciej wrócę do gry. Ale nie stawiam sobie żadnych terminów. Dla mnie najważniejsze jest, aby z moim zdrowiem wszystko było w porządku – kontynuował.

– Fizycznie czuję się gotowy. Mam nadzieję, że czas powrotu mojego kolana do pełnej sprawności nie będzie zbyt długi i że stopniowo będę mógł zwiększać obciążenia. Chcę wrócić jak najszybciej, ale nie mam zamiaru przyspieszać tego procesu.

Tsonga jest zadowolony, że mógł sporo czasu poświęcić swojej rodzinie. Dodał także, że nie czuje się uzależniony od tenisa – wprawdzie nie mógł zrezygnować z obejrzenia kilku spotkań, to jednak potrafił się skupić rodzinie i odpocząć od tej dyscypliny sportu. – Kiedy jestem zainteresowany jakimś meczem, to go włączam. Nie jestem jednak uzależniony od sprawdzania wyników w telefonie. Uważam, że to właściwe podejście. Dobre dla mojego życia rodzinnego. Pobyt w domu to dla mnie wspaniały czas, ale wciąż chce być w rozgrywkach – zakończył.

33-latek po powrocie do gry będzie musiał się skupić na odbudowywaniu rankingu. Tsonga za sprawą ponad trzymiesięcznej przerwy spadł już na 36. miejsce na świecie.