Nadal: Nie byłem wystarczająco dobry

Lider rankingu ATP zabrał głos po piątkowej porażce.

---

Rafael Nadal w ostatnich tygodniach był hegemonem na kortach ziemnych, dlatego dla wielu sporą niespodzianką byłoby, gdyby nie wygrał także zawodów rangi ATP Masters 1000 w Madrycie. Tymczasem reprezentant Hiszpanii nie obroni tytułu zdobytego w ubiegłej edycji Mutua Madrid Open, bowiem w ćwierćfinale musiał uznać wyższość Dominica Thiema, który zakończył jego zwycięską serię.

Aktualnie najlepszy zawodnik rankingu ATP na pomeczowej konferencji prasowej wprost przyznał, że nie był to najlepszy mecz w jego wykonaniu. – Rywalizowałem z jednym z najlepszych tenisistów na świecie, który grał bardzo dobrze. Walczyliśmy w specjalnych warunkach. Piłka fruwa tutaj inaczej niż w pozostałych turniejach. Gdy uderzałem i kiedy zmieniałem kierunki zagrań, nie czułem się komfortowo. Przez większość meczu nie kontrolowałem punktów – zaczął.

– Kiedy Thiem gra bardzo dobrze, trudno go powstrzymać. I tak było w tym meczu. On grał świetnie, a ja nie. Kilka razy próbowałem wrócić do gry, ale nie byłem wystarczająco dobry. Tenis to sport, w którym różnice są bardzo niewielkie i są takie dni, kiedy nie prezentujesz się tak dobrze, jak chciałbyś – kontynuował majorkanin, który nie zapomniał o pochwaleniu świetnej dyspozycji austriackiego rywala.

Porażka Nadala z Thiemem kosztowała go utratę pozycji lidera rankingu ATP – 14 maja ponownie na tym fotelu zasiądzie Roger Federer. Reprezentant Hiszpanii nie zamierza się z tego powodu smucić, bowiem prowadzenie w klasyfikacji nie jest jego celem. – W przeszłości traciłem pozycje lidera rankingu. Trudno jest utrzymać pierwsze miejsce, jeśli przez pięć miesięcy nie kończy się żadnego turnieju. A ja od października i imprezy w Szanghaju do Monte Carlo nie ukończyłem żadnego występu. Dla mnie ważniejsze jest to, że jestem trzeci w klasyfikacji ATP Race. Cieszę się tym, że jestem zdrowy i mogę rywalizować. Moim celem jest bycie szczęśliwym, nie pierwsze miejsce w rankingu.

Teraz Hiszpan skupi się na turnieju rangi ATP Masters 1000, który odbędzie się w Rzymie. – Muszę przeanalizować to, co się wydarzyło, i starać się z grać z większą determinacją i może nieco bardziej agresywnie. Nie uważam, że powinienem pozmieniać wiele rzeczy w swoim tenisie. To nie byłoby mądre – zakończył.