Maja Chwalińska z powodu kontuzji kolana straciła cztery miesiące, ale wszystko wskazuje, że po problemach zdrowotnych nie ma już ani śladu. 16-latka świetnie radzi sobie w Trnawie, gdzie już wyłącznie jednej wygranej potrzebuje, aby dostać się do głównej drabinki zawodów rangi ITF (pula nagród 100 tysięcy dolarów amerykańskich). Aktualnie 610. zawodniczka rankingu WTA w niedzielę nie dała jakichkolwiek szans Michaeli Honcovej.
Pomimo, że to Honcova jest aktualnie 239. zawodniczką rankingu WTA, co zarazem oznacza, że była faworytką tego spotkania, to jednak od pierwszych minut rywalizacji można było dostrzec wyraźną przewagę reprezentantki Polski. Chwalińska w tym meczu ani razu nie straciła własnego podania i potrzebowała jedynie 70 minut, aby pokonać rozstawioną z numerem „pięć” Honcovą 6:1, 6:0.
Dla Chwalińskiej to jedna z najcenniejszych wygranych w karierze – na tym jednak nie poprzestanie, bowiem już w poniedziałek czeka ją kolejny ważny mecz. W meczu, którego stawką będzie awans do głównej drabinki turnieju w Trnawie, na jej drodze stanie Irina Falconi. Obecnie 159. zawodniczka rankingu WTA kilka dni temu mierzyła się z Igą Świątek i musiała uznać jej wyższość – czy Amerykanka także i tym razem przegra z polską tenisistką?
19.04, 23:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
20.04, 06:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
20.04, 13:00 | Polsat Sport | Magazyn ATP |
20.04, 13:00 | Polsat Sport Extra | Barcelona Open Banc Sabadell |
20.04, 14:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |
21.04, 01:00 | Canal+ Sport 2 | Porsche Tennis Grand Prix |