Polska sędzina rozzłościła Pliskovą

Poirytowana reprezentantka Czech wyżyła się na stołku sędziowskim.

---

Karolina Pliskova nie będzie najlepiej wspominać meczu drugiej rundy turnieju Internazionali BNL d’Italia rozgrywanego w Rzymie. Reprezentantka Czech nie tylko poniosła porażkę z Marią Sakkari, ale także nie wytrzymała nerwowo po jednej z decyzji polskiej sędziny – Marty Mrozińskiej.

Obecnie piąta zawodniczka rankingu WTA przy stanie 5:5 w trzecim secie popisała się niepewnym smeczem, który jednak zahaczył o linię. Tymczasem sędzia boczny wywołał aut, a Mrozińska nie potrafiła odnaleźć śladu, przez co także nie dokonała korekty Pomiędzy polską arbiter a czeską zawodniczką doszło do słownej wymiany, która jednak nic nie zmieniła. Doszło także do interwencji sędzi naczelnej, jednak bez korzyści dla Pliskovej.

Faworyzowana Czeszka nie potrafiła sobie poradzić z tą sytuacją i nie tylko przegrała tego gema, ale także następnego. To zarazem oznaczało, że całe spotkanie również. Reprezentantka Czech po zakończeniu meczu swoją złość wyładowała na wieżyczce sędziowskiej, którą zdemolowała rakietą.

Karolina Pliskova unleashes rage upon umpire's chair: https://t.co/E8UFmRBU4Y pic.twitter.com/Tb1qioZ3dE

— Deadspin (@Deadspin) May 16, 2018

Wyrazy wsparcia swojej siostrze okazała Kristyna Pliskova, która na portalu społecznościowym Twitter umieściła post. W nim napisała, iż ma nadzieję, że Mrozińska w przyszłości nigdy nie będzie sędziować jej, albo jej siostry meczu.

The worst i have ever seen @wta and i hope this lady Marta Mrozinska will never ever judge any match of me or Karolina again #blacklistforever

— Kristyna Pliskova (@KrisPliskova) May 16, 2018

Sprawę skomentowała także grecka rywalka Pliskovej, która, jak twierdzi, przez pewien czas nie orientowała się w sytuacji. Dodała także, że takie wydarzenie jest wyłącznie potwierdzeniem tego, iż również na kortach ziemnych potrzebny jest system Hawk-Eye. – Tak naprawdę to nie widziałam piłki, ponieważ byłam po drugiej stronie kortu. Usłyszałam tylko „aut”. To nieszczęśliwe, że taka sytuacja miała miejsce w bardzo miłym pojedynku, przy wspaniałej atmosferze. Karolina jest wielką rywalką i gdy tylko zobaczyłam ją przy siatce, to odwróciłam się i powiedziałam sobie „ma 190 cm wzrostu, więc z pewnością nie popełni błędu”. To kolejny powód, dla którego system Hawk-Eye powinien być stosowany na kortach ziemnych.

Tymczasem negatywnie o polskiej sędzinie wypowiedział się Brad Gilbert. –  Powinna natychmiast otrzymać czerwoną kartkę i zakaz sędziowania wszystkich meczów. Jakie jest jej wyjaśnienie tego, że nie sprawdziła śladu czy musiała prosić sędziego liniowego o jego wskazanie? – pytał.