To, co nie udało się we wtorek, udało się w środę – pomimo, iż także w czwartym dniu zmagań w turnieju Genewa Open warunki atmosferyczne, a dokładniej deszcz, nie dawały za wygraną, to jednak opady odpuściły w drugiej części dnia, przez co tenisiści mogli kontynuować rywalizację. Także Stanowi Wawrince udało się rozegrać mecz drugiej rundy przeciwko Jaredowi Donaldsonowi.
Szwajcar w wieczornym meczu był stroną przeważającą – tymczasem reprezentanta Stanów Zjednoczonych można pochwalić jedynie za pierwsze kilka gemów, w których był w stanie utrzymać własne podanie. Po tym, jak po raz pierwszy został przełamany, runął jego cały plan na to spotkanie. Faworyzowany Wawrinka wpierw zapisał na swoim koncie premierową odsłonę, a następnie za sprawą kolejnego breaka wypracował sobie przewagę w drugim secie i zdołał dowieźć ją do samego końca.
Aktualnie 25. zawodnik rankingu ATP potrzebował wyłącznie jednej godziny oraz dziewięciu minut spędzonych na korcie, aby pokonać Donaldsona 6:3, 6:4. Reprezentant Szwajcarii, który w Genewie jest rozstawiony z numerem trzy, ponownie na kort wyjdzie już w czwartek. Jego rywalem w walce o półfinał będzie Marton Fucsovics.
26.04, 08:30 | Polsat Sport Extra | Mutua Madrid Open |
26.04, 09:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 11:00 | Polsat Sport | Mutua Madrid Open |
26.04, 15:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
26.04, 16:00 | Polsat Sport Extra | Mutua Madrid Open |
26.04, 20:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |