Lyon: Porażka Jacka Socka.

Lyon: Porażka Jacka Socka.

Reszta faworytów zgodnie z planem.


Czwarty dzień turnieju ATP 250 w Lyonie był bardzo udany dla faworytów spotkań za wyjątkiem jednego spotkania. Z francuską imprezą pożegnał się rozstawiony z numerem trzecim Jack Sock. W jego miejsce w 1/4 finału zobaczymy Taylora Fritza, a także Johna Isnera, Gillesa Simona, Dusana Lajovicia oraz Michaiła Kukuszkina.

Zmagania rozpoczęły się od pojedynku Dusana Lajovicia z Filipem Horanskym i faworyta nie trzeba było przedstawiać. Mecz był jednak bardzo wyrównany i Serb musiał sporo się namęczyć, by uzyskać tu jakąkolwiek przewagę, już nie mówiąc o spokojnym graniu. Ostatecznie umiejętności Lajovicia okazały się na wyższym poziomie i w kluczowych momentach większy spokój doprowadził go do wygranej 6:4, 7:5.

Dwóch setów, by awansować do ćwierćfinału potrzebował także rozstawiony z „dwójką” John Isner. Jego rywalem był Radu Albot, który postawił twarde warunki i jak można było się spodziewać doszło w pierwszej do tie-breaka. Amerykanin był w nim skuteczniejszy, podobnie jak w drugiej partii, gdzie wykorzystał szansę na przełamanie i ostatecznie zamknął ten mecz 7:6, 6:3.

Niespodzianką była natomiast porażka Jacka Socka z Taylorem Fritzem. Pojedynek dwóch Amerykanów był jednak bardzo wyrównany, zwłaszcza pierwsza partia, która mogła pójść w obie strony. Po niewykorzystanych okazjach z obu stron dopiero w tie-breaku lepszy okazał się Fritz, który napędzony szybko uzyskał przewagę w drugim secie. Po dość pewnej grze powiększył jeszcze przewagę i zwyciężył 7:6, 6:2.

Problemów z awansem nie miał natomiast Michaił Kukuszkin, który bardzo pewnie pokonał Federico Corię. Od pierwszej piłki prezentował się znacznie lepiej, przeważał w każdym elemencie gry, co przełożyło się także na wynik. Bardzo pewne zwycięstwo 6:2, 6:3 w pełni zasłużone i naprawdę imponująco forma ze strony Kazacha.

Małe problemy miał natomiast Gilles Simon w starciu z Jorisem De Loore, choć początek spotkania dla Francuza był bardzo udany i prowadził z „brejkiem” przez większość seta. Podanie jednak stracił i miał spore problemy w końcówce. Musiał bronić dwóch piłek setowych, lecz ostatecznie po tie-breaku objął prowadzenie. W drugiej partii poszło już znacznie łatwiej, dzięki czemu zwyciężył 7:6, 6:2.

Maciej Frukacz 2018-05-24 11:45:32
TRANSMISJE
28.03, 09:00 Canal+ Family WTA
28.03, 13:00 Canal+ Sport Miami Open
28.03, 15:30 Polsat Sport Miami Open
28.03, 18:00 Canal+ Sport Miami Open
28.03, 18:00 Polsat Sport Extra Miami Open
28.03, 23:00 Canal+ Sport Miami Open