Sara Errani znów zawieszona!

Reprezentantka Włoch ponownie odpocznie od tenisa.

---

Sara Errani miała być półfinałową rywalką Magdy Linette w niedawno zakończonym turnieju rangi WTA Challenger rozgrywanym w chorwackim Bol. Włoszka wycofała się jednak z rywalizacji z powodu zdrowotnych, ale dopiero później okazało się, że ten ruch miał zupełnie inne podłoże. Podczas weekendowych obrad Sportowy Sąd Arbitrażowy w Lozannie podjął decyzję o przedłużeniu zawieszenia byłej finalistki wielkoszlemowego Roland Garros.

Pierwotnie tenisistka pochodząca z Półwyspu Apenińskiego została zawieszona w ubiegłym roku, kiedy to otrzymała karę dwumiesięcznej dyskwalifikacji za stosowanie letrozolu. Jak argumentowała Errani, środek ten dostał się do jej organizmu wraz z posiłkiem, który przygotowała jej matka. Mama tenisistki przez dekadę walczyła z chorobą nowotworową i aby uniknąć jej nawrotu zażywa lekarstwo zawierające letrozol.

Reprezentantka Włoch w okresie lipiec-październik 2017 odbyła karę, ale to nie koniec. Sportowy Sąd Arbitrażowy przez ostatnie siedem miesięcy rozpatrywał tę sprawę i przedłużył jej zawieszenie. Errani nie pojawi się na światowych kortach przez następnie osiem miesięcy – do gry będzie mogła wrócić w lutym 2019 roku. W Lozannie stwierdzono, że Włoszka nie zażyła zakazanego środku celowo, ale nie zrobiła wszystkiego, aby uniknąć jego obecności w swoim organizmie.

–  Czekałam na ten werdykt przez siedem długich miesięcy, dlatego uważam tę dyskwalifikację za hańbę. W całym moim życiu nie zażywałam celowo żadnej substancji wzmacniającej organizm. Za bardzo kocham tenis, aby to robić. Oddałam całe moje życie sportowi i nie sądzę, aby na coś takiego zasłużyła. Czuję się bezsilna wobec takiej niesprawiedliwości – napisała Włoszka w oficjalnym komunikacie w tej sprawie, który opublikowała na wszelakich mediach społecznościowych.

Errani to niegdyś piąta zawodniczka rankingu WTA i wspomniana finalistka wielkoszlemowego Roland Garros z 2012 roku. Reprezentantka Włoch od kilkunastu miesięcy ma problem z odbudowaniem dobrej formy. Wprawdzie po wypadnięciu z pierwszej setki klasyfikacji kobiecego tenisa udało się jej do niej powrócić, to jednak nie odnosi wyników, do których wielu przyzwyczaiła. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, iż aktualnie jest 72. zawodniczką świata.