Murray: Chciałbym wrócić na szczyt

Murray: Chciałbym wrócić na szczyt

Brytyjczyk już wkrótce powróci na kort po dłuższej przerwie.


Andy Murray w tym sezonie nie rozegrał ani jednego oficjalnego spotkania – ba, po raz ostatni na kort wyszedł w lipcu ubiegłego roku i miało to miejsce na Wimbledonie. Od tego czasu zmagał się z poważną kontuzją biodra.

– Chciałbym wrócić na szczyt, ale jeśli tak się nie stanie, to nie nastąpi koniec świata. Nie spodziewam się, że będę od razu wygrywać turnieje Wielkiego Szlema. Po ponad 11 miesiącach przerwy nie należy się spodziewać, że tak się stanie. To tak nie działa. Gdybym ciężko trenował przez ostatnie cztery miesiące, to może wyglądałoby to inaczej. Miałem jednak kilka przerw, dlatego moje oczekiwania są bardzo małe – powiedział były lider rankingu ATP na niedzielnej konferencji prasowej przed startem turnieju rangi ATP 500 Fever-Tree Championship rozgrywanego na kortach trawiastych w Londynie.

Jeszcze kilka dni temu nie było jasne, czy Murray zdecyduje się na start w zawodach odbywających się na kortach Queens Clubu. Reprezentant Wielkiej Brytanii w piątek odbył trening wraz ze swoim rodakiem, Cameronem Norrie, po którym podjął decyzję o rywalizacji w nadchodzących zawodach. – Trenowałem przez parę ostatnich tygodni i z każdym dniem czyniłem postępy. Pierwsze sety rozegrałem w zeszłym tygodniu. W sumie było ich siedem czy osiem. Teraz chciałem sprawdzić, jak będę się czuł na drugi dzień po rozegraniu dwóch setów z Camem. W sobotni poranek przeszedłem odpowiednie badania i podjąłem decyzję o starcie – powiedział na zakończenie tenisista pochodzący z Dunblane, który aktualnie jest notowany na odległym – 156. miejscu w rankingu ATP.

Brytyjczyk bez wątpienia ma bardzo dobre wspomnienia ze swoich poprzednich startów w zawodach Fever-Tree Championship. O ile ostatni, ubiegłoroczny występ, okazał się wpadką, bo Murray zmagania zakończył już na pierwszej rundzie, to wcześniej radził sobie zdecydowanie lepiej. W 2016 i 2015 roku dwa razy z rzędu sięgnął po końcowy triumf, a wcześniej udało mu się tego dokonać jeszcze trzy razy – w 2009, 2011 oraz 2013 roku.

Teraz już w pierwszej rundzie czeka go niezwykle trudne zadanie, gdyż na jego drodze stanie aktualnie 21. zawodnik rankingu ATP, świetnie grający na kortach trawiastych Nick Kyrgios.

Maders 2018-06-18 10:13:10
TRANSMISJE
16.04, 07:30 Canal+ Sport 2 Miami Open
16.04, 11:00 Polsat Sport Barcelona Open Banc Sabadell
16.04, 14:30 Canal+ Sport 2 Credit One Charleston Open
16.04, 17:00 Polsat Sport Extra Barcelona Open Banc Sabadell
16.04, 17:00 Canal+ Sport 2 Porsche Tennis Grand Prix
17.04, 07:00 Canal+ Sport 2 Porsche Tennis Grand Prix