Queens: Problemy Cilicia

Poznaliśmy pierwszych ćwierćfinalistów londyńskiej imprezy.

---

Turniej rangi ATP 500 Fever-Tree Championship rozgrywany na kortach trawiastych w londyńskim klubie tenisowym Queens Club dla wielu tenisistów jest ostatnią okazją, aby sprawdzić swoją formę przed najważniejszymi zmaganiami tej części sezonu, czyli wielkoszlemowym Wimbledonem. Jednym z tych, który rywalizuje w londyńskich zawodach jest jeden z kilku kandydatów do osiągnięcia dobrego wyniku na Wimbledonie – Marin Cilic. Wprawdzie reprezentant Chorwacji w środę nie radził sobie najlepiej, to jednak ta gra wystarczyła do wywalczenia awansu do ćwierćfinału.

Tenisista pochodzący z Medjugorie nie rozpoczął środowego meczu najlepiej. Kiepsko wszedł w grę, co skrzętnie wykorzystał doświadczony Gilles Muller. Pomimo, że to Cilic jako pierwszy miał kilka okazji do uzyskania przełamania, to jednak break padł łupem Mullera w piątym gemie. Następnie reprezentant Chorwacji miał okazje do odrobienia strat, ale jego starszy rywal poradził sobie z presją i wyszedł z tarapatów obronną ręką.To pozwoliło mu triumfować w premierowej odsłonie.

Przegranie pierwszego seta podziałało na Cilicia motywująca i przekonaliśmy się o tym błyskawicznie – w dalszej fazie tego spotkania to on był stroną przeważającą, a co najważniejsze – wyzbył się błędów przy własnym podanie. Sam trzykrotnie przełamał serwis reprezentanta Luksemburgu, dzięki czemu mógł się cieszyć po ostatniej piłce tego pojedynku.

Cilić wygrał 4:6, 6:3, 6:3 i awansował do ćwierćfinału turnieju rangi ATP 500 Fever-Tree Championship. Zawodnik, który aktualnie jest szósty w rankingu ATP, o miejsce w 1/2 finału powalczy z Samem Querreyem. Amerykanin w drugiej rundzie okazał się lepszy od Stana Wawrinki.

Dobre występy na kortach trawiastych kontynuuje Jeremy Chardy – wprawdzie jego zwycięska seria zakończyła się na finale w Den Bosch, to jednak wysoką formę nadal utrzymuje. Reprezentant Francji w środowym meczu drugiej rundy pokonał Daniila Medvedeva 7:6(6), 6:3. Chardy o kolejny półfinał powalczy z Francisem Tiafoe. Amerykanin, który dopiero nabiera doświadczenie na kortach trawiastych, w 1/8 finału okazał się lepszy od Leonardo Mayera i wygrał z nim 6;4, 2:6, 6:4. Chardy oraz Tiafoe w zawodowych rozgrywkach na przeciwko siebie staną po raz drugi – pierwszy mecz wygrał Francuz.