Murray: Stać mnie na rywalizację z najlepszymi

Szkot skomentował mecz pierwszej rundy w Eastbourne.

---

W poniedziałek w turnieju rangi ATP 250 w Eastbourne doszło do prawdziwego szlagieru – w pierwszej rundzie na przeciwko siebie stanęli Andy Murray i Stan Wawrinka. Nie byłoby w tym meczu nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obaj aktualnie są notowani poza pierwszą setką rankingu ATP. Górą z tego starcia wyszedł reprezentant Wielkiej Brytanii, który po jego zakończeniu nie ukrywał, że jego celem jest powrót do dobrej formy i rywalizacja z najlepszymi tenisistami na świecie.

– Jestem bardzo szczęśliwy z powodu tej wygranej. Po pierwszym secie pomyślałem, że gram dobrze, ale drugi, zwłaszcza w końcówce, był dla mnie trochę nerwowy. Stan to twardy facet, którego zawsze trudno pokonać, tym bardziej gdy grasz po tak długiej przerwie, dlatego cieszę się, że mi się udało – powiedział były lider rankingu ATP tuż po zakończeniu tego spotkania.

Murray jest zadowolony z gry, którą zaprezentował w meczu pierwszej rundy, ale nie zamierza ukrywać, że nie zadowoli się tym rezultatem. – Biorąc pod uwagę liczbę treningów i meczów, jakie mam za sobą, jestem całkiem zadowolony. Uważam, że poszło mi nieźle. Ale to była tylko I runda. A ja oczywiście chcę zrobić coś więcej.

Tenisista pochodzący z Dunblane jest przed trudnym zadaniem, którym niewątpliwie jest walka o powrót do najlepszej dyspozycji po problemach zdrowotnych. Najlepszym przykładem dla Brytyjczyka jest Juan Martin del Potro, który myślał nawet o zakończeniu kariery, a mimo to obecnie plasuje się w ścisłej światowej czołówce. – Muszę to zaakceptować i spróbować jak najlepiej radzić sobie z tą sytuacją. Patrzę na kogoś takiego jak Juan Martin i wiem, że z obecną pozycją, jaką zajmuje, mogę mieć trudne losowania. Jednak mam nadzieję, że będę wygrywał mecze. Oczekiwania to jeden z problemów, z jakimi musisz się zmierzyć, jeśli jesteś zawodowym sportowcem. Ale uważam, że wciąż stać mnie na rywalizację z najlepszymi. Potrzebuję jednak czasu – kontynuował.

Murray w drugiej rundzie turnieju ATP w Eastbourne zmierzy się ze swoim rodakiem – Kyle Edmundem. –  Dla mnie możliwość gry z kimś takim jak Kyle to naprawdę pozytywna wiadomość. W ciągu dziesięciu dni będę mógł zmierzyć się z trzema czołowymi tenisistami świata. Mam nadzieję, że rozegram dobry mecz i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby zwyciężyć – podsumował.