Kto, jeśli nie Roger Federer, ma być uznawany za największego faworyta tegorocznej edycji Wimbledonu? Trudno znaleźć lepszego kandydata – reprezentant Szwajcarii to aktualnie najlepszy tenisista świata, obrońca tytułu sprzed roku, a także zawodnik, który turniejami w Stuttgarcie i Halle potwierdził, iż jest w bardzo dobrej formie!
Federer na konferencji prasowej poprzedzającej Wimbledon przyznał, że zrezygnowanie z gry na kortach ziemnych było świetnym rozwiązaniem, na którym wyłącznie skorzystał. Na dodatek Szwajcar zdradził, że po maratonie meczów w Stuttgarcie i Halle czuł się zmęczony. – Trzy miesiące, podczas których nie grałem w czasie sezonu gry na kortach ziemnych, dały mi wiele dobrego. Na początku tygodnia byłem nieco zmęczony po dziewięciu meczach, jakie rozegrałem w 12 dni w Stuttgarcie i w Halle, ale teraz czuję się dobrze – zaczął.
Popularny „Maestro” w tym roku na Wimbledonie zagra po raz 20. w karierze i stanie przed szansą zdobycia dziewiątego tytułu. – Zeszłoroczne zwycięstwo w było czymś niesamowitym. Wygrałem ten turniej po raz ósmy w karierze. Nikt tego nie zrobił wcześniej, nawet mój idol Pete Sampras. To, że wróciłem i wygrałem praktycznie 15 lat od pierwszego sukcesu, i jeszcze nie straciłem nawet seta, było wyjątkowe, nie do uwierzenia. Przez całe dwa tygodnie grałem świetnie, zwłaszcza w finale przeciwko Ciliciowi.
Lider rankingu ATP na konferencji prasowej nie ukrywał, że występ w tym turnieju oraz zaszczyt gry na korcie centralnym jest dla niego czymś, co powoduje zdenerwowanie. – Muszę przyznać, że czuję się nieco zdenerwowany. To wielka sprawa – wyjawił. – Kort centralny to mityczne miejsce. Kiedy wchodzisz, by tam grać, zawsze czujesz niepewność i zdajesz sobie sprawę, że wszystkie oczy są zwrócone na ciebie.
– To nie jest drugi dzień czy jakaś tam środa, kiedy np. podczas US Open rozgrywasz mecz I rundy. Jakby nie patrzeć, tutaj rozpoczynasz turniej. To sprawia, że możesz czuć nerwy. Ale uwielbiam to i nie mogę się tego doczekać. To zawsze ekscytujące doznanie – zakończył zawodnik, który rywalizację rozpocznie od meczu z Dusanem Lajoviciem.
26.04, 23:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
27.04, 06:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
27.04, 11:00 | Canal+ Sport 2 | Mutua Madrid Open |
27.04, 11:00 | Polsat Sport 2 | Mutua Madrid Open |
27.04, 12:30 | Polsat Sport | Mutua Madrid Open |
27.04, 14:30 | Polsat Sport 3 | Mutua Madrid Open |